....wiersze, które lubię

Aga

Te same usta

Gdy nocą letni omdlewa znój,
Twe usta szemrzą: "tyś mój, tyś mój",

Twe usta czynią tajemny znak,
Abym całował je tak - a - tak.

Patrzę i milczę, klękam i łkam,
Przybliż się do mnie, jam taki sam,

Wyciągam ręce i szukam w krąg,
Wyciągam ręce do twoich rąk...

Widzę, poznaję usta i twarz,
Naszą rozłąkę i obłęd nasz,

Te same usta i chłód ten sam,
Patrzę i milczę, klęczę i łkam.

Z miłych najmilsza, ach, zbliż się, zbliż,
Oto zostawiam róże i krzyż,

Oto zostawiam na wieczny czas
Ból, co na wieczność połączył nas.

Mam dla twych pieszczot gościnny dom,
Ciało nieobce jawie i snom,

Dłonie znajome twym dłoniom dwóm,
Zapach lipcowy i leśny szum.

Jan Brzechwa

Aga

Tulipan i Róża

W jednym stali wazonie tulipan i róża.
Rzekł tulipan: "
Dalipan, Że to mnie oburza,
Pokoju nikt nie wietrzy, duszno niesłychanie,
W takiej temperaturze żyć nie jestem w stanie.
Lufcik niech gospodyni przynajmniej otworzy,
Już wczoraj źle się czułem, a dziś - jeszcze gorzej!"

Odrzecze na to róża:
"Panie Tulipanie, Proszę, niech pan nie nudzi i kwękać przestanie. Egoista i sobek z pana! Jak pan może
Domagać się wietrzenia, gdy chłód jest na dworze?
Jeśli pan nie zamilknie - język panu przytnę!
Zdrowie mam takie kruche, płatki aksamitne,
Łodyżki delikatne, przeciągów się boję,
Zaraz dreszczy dostaję, gdy wietrzą pokoje,
Woń, barwę mogę stracić przy lada chorobie,
A pana to nie wzrusza. Pan myśli o sobie!"

Rzekł tulipan: "Dalipan, Sądzi pani błędnie,
Wiadomo, że kwiat każdy bez powietrza więdnie,
Lecz jeśli pani każe - chętnie się poświęcę,
Dla pięknej róży - wszystko! I nie mówmy więcej!
Okna pozamykane niech będą.
Pokoje Nieprzewietrzane. Trudno!"
I zwiędli oboje.

Nazajutrz gospodyni, żałując tej straty,
Wyrzuciła na śmietnik dwa zwiędnięte kwiaty.

murka4

......i zaskoczona...........łeb pokornie spuszczam

mikaska2 · Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 1542 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Cierpisz?
Tak!
No to pocierpmy razem
Sama pisałaś,
że w dwójkę raźniej
Czuję się Ojcze fatalnie
Wszystko widzę czarno
i modlic się nie mogę
Wysyłam błagalane SOS
Pomocy!
niepotrzebnie-jestem przy Tobie
Tylko Ty wciąż mi nie wierzysz
twoja wiara...
Wiem Ojcze
Jest mniejsza od ziarnka gorczycy
Od ciebie zależy
Czy będzie letnia czy gorąca
Silna czy słaba
Olbrzym czy karzeł
Wybieraj!
Boże przecież wiesz,
Że wszystkie wybory jakich dokonuję
są złe!
Każda decyzja choćby najszlachetniejsza
obraca się przeciwko mnie
moim uczuciom i zamierzeniom...
Zazdrościsz?
Tak!
przyjaznej dłoni
I ramienia
na którym można się oprzeć
To Bóg już nie wystarcza?
Wiesz Panie
To jak w piosence Ty daleko w niebie
a człowiek blisko
Wiem że ci ciężko
Ale tylko w takim stanie możesz przekazać
ludziom
To co ważne i wartościowe
Miłośc i wiarę
Wierność i tęsknotę
(...)

Aga

Córka przyszła do mamy i powiedziała:
Moje życie jest tak ciężkie,czasami myślę że nie warto żyć.
Chciała z nim skończyć, była zmęczona aby walczyć.Zdawało się jej, że jeszcze nie zdąży załatwić jednego problemu a już przychodził nowy.
Mama zaprowadziła ją do kuchni. Napełniła trzy garnki wodą i zostawiła aby się zagotowała. Do pierwszego garnka włożyła marchew, do drugiego jajko a do trzeciego ziarenka kawy. Kiedy upłyną czas, wróciła i wyjęła na talerz marchew i jajko a do filiżanki nalała kawę. Zapytała córkę co widzi.Marchew,jajkokawę,odpowiedziałaDotknij marchew Córka stwierdziła, że marchew jest miękka i rozpada się. Następnie podała jej jajko, które jak obrała okazało się twarde. Na koniec mama dała jej spróbować kawy Córka zachwyciła się aromatem kawy. Kobieta powiedziała.Wiesz, wszystkie te produkty gotowały się, a każdy inaczej reagował.Marchew najpierw była twarda i mocna.Po ugotowaniu stała się miękka i sypka. Jajko najpierw było słabe a w środku ciekłe.Po ugotowaniu stało się twarde.Ziarenka kawy reagowały jednak inaczej.Po tym jak dostały się do wrzątku, zmieniły wodę!Jaka jesteś?spytała mama córkę.Kiedy przeciwieństwa pukają do twoich drzwi, jak zareagujesz? Jesteś jak marchew, jajko czy ziarenko kawy? Jesteś jak marchew, która wydaje się twarda, ale w cierpieniu i nieprzyjemnościach, stanie się miękka i straci swoją siłę? Jesteś jak jajko, które ma delikatne serce, ale zmiení się przez problemy? Jesteś prężna a trudy zmieniły cię w nieustępliwą? Albo jesteś jak ziarnko kawy? Ziarnko zmieni wodę, przetworzy problemy.I gdy tylko woda się zagotuje uwolni aromat i smak.Jeśli jesteś jak ziarnko kawy, staniesz się lepszą i chociaż wszystko kroczy ku gorszemu, ty zmienisz świat wokół siebie.
Pomyśl jak Ty reagujesz,w kłopotach nieprzyjemnościach?
Jak marchew,jajko czy kawa?

Aga

Podaruj kropelkę nadziei
Tym, którzy na nią czekają
Spraw, by przez łzy się uśmiechneli
Ci, którzy nic juz nie mają.

Wtedy i Ty sie uśmiechniesz
przez łzy,
Lecz ze wzruszenia
Jak miło pomyśleć, że właśnie Ty
Pomogłeś spełnić czyjeś marzenia

Kochać to porzucić siebie,
By iść ku innym.
Kochać to dawać zawsze nadzieję
w tym świecie dziwnym.....

murka4

Bronisława Ostrowska
* * *
Zostawcie wy mnie w spokoju —

Nie płaczę, nie płaczę przecie!

Dobrze mi w kącie pokoju.

Czego wy jeszcze chcecie?

Nie męczcie mnie już daremnie —

Nie płaczę przecie, nie szlocham!

Czego wy chcecie ode mnie? —

Kocham go! kocham! kocham!!!

Aga

Wszystko się kończy

Spotkał człowiek człowieka
jeden przed drugim nie uciekał
serca dwa w jedno połączyło
i tak powstała ludzka miłość

Oko przy oku usta przy ustach
splot dłoni smukłych smak miodu w ustach
ciało się z ciałem węzłem złączyło
i tak powstała ludzka miłość

Spotkał człowiek człowieka
jeden przed drugim w biegu uciekał
w serca wstąpiła bezduszna zawiść
i tak powstała ludzka nienawiść

Mądrość po rozum ruszyła do głowy
emocje dawno skończyły swe łowy
serce już sercem nie patrzyło
i tak skończyła się ludzka miłość

[b]Z sieci..[/b]

Aga

Kołysanka

Zbudziłam w nocy się - zdziwiona
że w mej komórce jeszcze pika
tym faktem mile zaskoczona
był to...esemes od słowika

Pierwsza godzina - słowik śpiewa
druga - wciąż śpiewa a ja...ziewam
trzecia - słowiku przestań już
mój ty...Słowiku - oczka zmruż

Choć tak przyjemnie mnie zaskoczył
lecz ja, po trudach dnia całego
zbudzona nagle, w środku nocy
nie chciałam słuchać śpiewu jego

Pierwsza godzina...

On, wcale nie miał spać zamiaru
licząc że słuchać jestem skora
wciąż nucił trele pełne czaru
mimo że niestosowna pora

Pierwsza godzina...

Ten słowik wprost się uwziął na mnie
aż się na dobre rozbudziłam
teraz problemy mam ze spaniem
tak bardzo snu spragniona, byłam

Pierwsza godzina...

Sygnał w komórce, ciągle pika
a ja, już wcale nie śpię...prawie
i dobrze wiem - wina słowika
że nieustannie śnię...na jawie.

[b]Z sieci...[/b]

Aga

poza zasięgiem

ta samotność
nie wygląda przez okno
nie nadsłuchuje
kroków na schodach
a do stołu
nakrywa ciągle do pary

ale myśli
odwrócone plecami
nie mają szans
na wymianę spojrzeń

z sieci...

Aga

Ludzie mają dziwne marzenia
Dziwne troski, życzenia dziwne
Ponoć mają serca z kamienia
Zimne nosy i ręce zimne

Bardzo często głowy nie mają
W zamian długie i cięte języki
Uszy w ścianach, w oczach ogniki
Swoje nerwy na wodzy trzymają.

A ja mam swój intymny mały świat
Hen za morzem smutków, za górami marzeń tam.
Wiedzie doń zagubionych ścieżek ślad
Senne półksiężyce mogą wskazać drogę wam,

Idę więc z mojego świata do Ciebie tu
Niosę z mojego świata barwę kwiatów
Bo ja mam swój intymny mały świat
Senne półksiężyce mogą wskazać drogę.

Dziwni ludzie mają wspomnienia
Noszą płaszcze strachem podszyte
Marne grosze gubią w kieszeniach
Zakrywają karty odkryte.

Lubią grywać w kości niezgody
Palić mosty, stawać na głowie
Winem wznosić toast na zdrowie
Chwytać się brzytwy i mieć powody.

Aga

Tak bardzo pragnę dać Ci świat ,
gdzie wszystko jest możliwe ,
gdzie nikt nie liczy dni i lat ,
a proste drogi, są właściwe .

Słońce tam świeci, kiedy chcesz ,
a kiedy pragniesz - deszczyk pada ,
gdzie nie ma bólu, ani łez ,
i nie ma z czego się spowiadać .

Lecz cóż ja mogę, chociaż chcę ,
i choć się bardzo staram ,
mam tylko przyjaźń wiec jak chcesz,
w najszczerszym darze Ci ją składam

Aga

Biegła przez pole kwieciem pachnące
A wiatr rozwiewał jej włosy tańczące
Pieścił sukienkę zwiewną, króciutką
Szeptał do ucha: "szybciutko, szybciutko"
Na końcu ścieżki czekał już na nią
Chłopiec tak piękny, jak młody anioł
Czekał i myślał o tej sukience
Pięknych blond włosach, o swojej panience
Słońce paliło go tak piekielnie
Ale on czekał na nią dzielnie
I gdy już stracił prawie wszystkie chęci
Słodki zapach kwiatów zaczął go nęcić
Podniósł więc głowę by spojrzeć raz jeszcze
I zobaczył ją wtedy tańczącą na wietrze
Wpadła mu w ramiona jak oszalała
Ze szczęścia on płakał i ona płakała
Schronili się przed słońcem w pobliskiej stodole...
A ciepły wiatr nadal płynie przez pole...

Slesh

Elegia o ... [chłopcu polskim]

Oddzielili cie, syneczku, od snów, co jak motyl drżą,
haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,
malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg,
wyszywali wisielcami drzew płynące morze.
Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć,
gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami.
Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg,
przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.
I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut - zło.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pekło?
20. III. 1944 r.

K.K Baczyński

murka4

ANIOŁ

raz zatanczylem z ANiolem
zaczelo sie w moim sercu
potem na stole
potem na podlodze
a nastepnie w powietrzu
choc nie umialem tanczyc
nauczyla mnie kroki stawiac
nauczyla jak w rytm naszych serc sie poruszac
a niedlugo zaczniemy tanczyc w niebie
wiec niech tam zrobie miejsce
bo zagniemy wszystkich naszym tancem
wiec tanczy!! hop i w gore
i wyzej tam gdzie nikt nie tanczyl
tanczmy do konca swiata ..

***********************************************************

a ja juz odkrylem ten spisek
ktory byl zrobiony wbrew mej woli
bo to bylo tak
ze Aniol z nieba spadl
i do mnie przyszedl
i zaczol tanczyc z moja dusza
a ja juz gdy to zobaczylem
to sie calkowicie z tym ANiolem zgodzilem
i na ten spisek
wiec razem leczymy nasze okaleczone rany
tym tancem naszych dusz
wiec tanczy dalej do kranca swiata....

***********************************************************

i chocbym rozmawial z Toba , caly czas
bylbym szczesliwy jak nigdy dotychczas
i chocbym przebywal z Toba caly czas
to byl z szczescia az plakal
a bo Twoj glos
leczy me rany
a Twoj dotyk leczy moje cierpienie
a Twoje myslenie o mnie
leczy moja dusze skolowana
wiec mowie Ci
nigdy nie znudzisz mi sie
przenigdy
chce z Toba byc calyc zas
cale dnie przebywac razem
nigdy Cie nie opuszczac
zawsze obok Ciebie

**************************************************************

wziela mnie raz piekna Pani
na spacer
od razu poczulem ze to ANiol jest
mowila do mnie jak nikt nigdy
wiec sie wruszylem i
zaczolem ja przytulac
nacieszyc sie nia nie moge
nic wiecej juz nie chce
Tylko tą piekna Panią
ktora mnie otula przytula
szepta mi czule slowa
rozklada mnie ta Pani
na lopatki
najchetniej to bym
z Ta Pania na wyspe pojechal
we dwoje Tylko razem
az boje sie czy mnie zrozumie
ze ja ją tak potrzebuje
*************************************************************
raz piekna kobieta
odwiedzila mnie we snie ,
miala piekne zielone oczy
i byla taka piekna
ze jej piekno
jest nie do opisania
a ja juz nie wiem co zrobic
zeby Cie zatrzymac przy sobie
czuje sie bezbronny przy Tobie
*************************************************************
co sie ze mna dzieje nie pojmuje ....
przy Tobie tak oszamiajaco
sie czuje .........
plakac mi sie chce z radosci
ze Cie poznalem
jestes dla mnie marzeniem
ktorego nidy nie znalem
mysle nad naszym spotkaniem
nie bede wiedzial co Ci powiedziec
chyba sie poplacze
bo choc slow jest tysiace
nie wiem jak Ci powiedziec
co do Ciebie czuje
i z przyjaciol Tys jestes
Tym najprawdziwszym
najszczerszym
najpiekniejszym
nie wiem jak Ci to wszystko opowiedziec
jak sie czuje ....
przez Ciebie stracilem glowe .....

***********************************************************

nikt nie wiedzial kim jestem
sam juz zapomnailem
jak mam na imie i nazwisko
kim jestem nie widzialem
a przez Ciebie
sobie wszysto przypomnialem
zycie nabralo sensu
przypomnialem sobie swoj cel
przypomnailem sobie
kto to jest przyjaciel
a raczej poznaje go wrescie
czuje ze odradzam sie
i lece po niebie
razem z Toba
wiec jak ktos powiedzial ladnie
nie pozwole tej chwili odejsc ......

*********************************************************

raz pewnego dnia
Piekna Pani znalazla
zmeczonego i smutnego
apatycznego i cierpiacego
i powiedziala mi jej dusza
ja Ci pomoge bo smutny jestes
ja Cie przytule
otule Cie skrzydlami swoimi
wloze serce nowe
bedziesz usmiechniety jak kiedys
i ja Cie wezme do Twego swiata
zobaczysz nic nam wiecej nie bedzie potrzeba
bedziesz usmiechniety jak kiedys
bedziesz cieszyl sie jak kiedys
bedziesz radosny jak kiedys
i juz nic nam oprocz naszych dusz wiecej nie potrzeba .....

***************************************************************

z zasady nie pisze o sobie
ale zasady sa zmienne
jak zmienne jest tylko zycie
z zasady nie lubie porankow
z zasady jestem soba obejtny
z zasady nie lubie zycia
z zasady nie przytulam sie do nikogo
z zasady nie chce nikomu sie podobac
z zasady nie chce miec nawet przyjaciele
ale zasady sa zmienne jak tylko zmienne jest zycie
i te zasady
sie zmienily gdy Cie poznalem
zasady sa teraz inne
chce mowic o sobie Tobie
chce miec Ciebie jako przyjaciela
chce zyc dla Ciebie
chce ufac Ci
chce Ci wszystko mowic
chce Ci wierzyc moja Ty mila
chce Ci prezenty robic i napawac Twoje serce radoscia
wiec zasady mozna lamac , i zmieniac
a moje zycie zmienilo sie moja dobrodziejko
dzieki Tobie jak i zasady
wiec przytulic sie chce moja luba

*******************************************************************

i budze sie rano , i mysle o Tobie
i wlaczam komputer
i czekam az mi cos powiesz
i czekam na telefon
i czekam by uslyszec Twoj glos
az mi cos milego powie
i ide ulica i wciaz mysle o Tobie
zapomnac i uwolnic sie od mysli o Tobie
nie moge
ja nie moge sie doczekac kiedy Ci to powiem
ze jestes tak blisko mej duszy
i czekam i czekam az prosto patrzac w oczy CI to powieM
jaka wazna jestes dla mnie , mam nadziejze ze juz niedlugo Ci to powiem ,
i ide spac i wciaz mysle o Tobie
doczekac sie na Ciebie po prostu nie moge

autor Slesh