Antydepresja czat.onet.pl

PTSD - zaburzenie o którym tak mało się mówi
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Antydepresja czat.onet.pl Strona Główna -> Uczucia, emocje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Charl




Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Land of Confusion

PostWysłany: Sob 20:28, 04 Kwi 2009    Temat postu:

Army of Lovers? Zdziwiony Ya winkles

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soldat
Gość






PostWysłany: Pon 14:37, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Army of Mercy... prayer
Powrót do góry
Charl




Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Land of Confusion

PostWysłany: Pon 22:43, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Soldat napisał:
Army of Mercy... prayer


Taaa.... :To ja sobie troche pogram na gitarze... Rock ya


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soldat
Gość






PostWysłany: Śro 11:17, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Ponieważ problem Zespołu Stresu Pourazowego został dogłębnie rozpatrzony z każdej strony:), droga Charly, przyszedł czas na podsumowanie i konkluzję.

PTSD to uraz psychiczny powstały w wyniku nie tylko działań wojennych Smile ale też przeżycia innego traumatycznego wydarzenia - gwałt, rozbój, uraz psychiczny przeżyty w dzieciństwie, itp.

Jest to ślad który pozostaje w najgłębszych zakamarkach mózgu i nie daje się "opanować". Jest to więc niegojąca się rana, do której nie ma dostępu i która nie daje nam normalnie żyć...

Problem w tym że mózg "pierwotny", "emocjonalny", jest niezależny od mózgu "rozumnego". Nie można do niego dotrzeć za pomocą słów, psychoanalizy itp.

Ale wykryto nową metodę dostępu do tych zakamarków mózgu i wyleczenie tej rany! sprawienie nie by była zapomniana, ale by nie była żywa i pozwoliła żyć normalnie.
Wykorzystuje się do tego ruch gałek ocznych. Ten sam co występuję podczas marzeń sennych.

Psychiatrzy nie wiedzą jak to działa, ale wiedzą że to działa. I jest to całkowicie bezpieczna i bezinwazyjna metoda.
Metoda ta nazywa się: EMDR (eye movement desensitization and reprocessing = Desensytyzacja za pomocą ruchu gałek ocznych).

Można sobie poczytać o tej metodzie w internecie lub wlekturach tego Forum, ale nie radzę próbować samemu coś robić

Są już w Polsce lekarze wyszkoleni wykorzystujący te metodę (np. Centrum Psychoterapii BEN w Warszawie).

I życie znowu stanie się fajne...
Heart
Powrót do góry
Aga




Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 861
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny sl

PostWysłany: Śro 11:39, 08 Kwi 2009    Temat postu:

hmm...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charl




Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Land of Confusion

PostWysłany: Śro 19:49, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Soldat napisał:
Ponieważ problem Zespołu Stresu Pourazowego został dogłębnie rozpatrzony z każdej strony:), droga Charly, przyszedł czas na podsumowanie i konkluzję.

PTSD to uraz psychiczny powstały w wyniku nie tylko działań wojennych Smile ale też przeżycia innego traumatycznego wydarzenia - gwałt, rozbój, uraz psychiczny przeżyty w dzieciństwie, itp.

Jest to ślad który pozostaje w najgłębszych zakamarkach mózgu i nie daje się "opanować". Jest to więc niegojąca się rana, do której nie ma dostępu i która nie daje nam normalnie żyć...

Problem w tym że mózg "pierwotny", "emocjonalny", jest niezależny od mózgu "rozumnego". Nie można do niego dotrzeć za pomocą słów, psychoanalizy itp.

Ale wykryto nową metodę dostępu do tych zakamarków mózgu i wyleczenie tej rany! sprawienie nie by była zapomniana, ale by nie była żywa i pozwoliła żyć normalnie.
Wykorzystuje się do tego ruch gałek ocznych. Ten sam co występuję podczas marzeń sennych.

Psychiatrzy nie wiedzą jak to działa, ale wiedzą że to działa. I jest to całkowicie bezpieczna i bezinwazyjna metoda.
Metoda ta nazywa się: EMDR (eye movement desensitization and reprocessing = Desensytyzacja za pomocą ruchu gałek ocznych).

Można sobie poczytać o tej metodzie w internecie lub wlekturach tego Forum, ale nie radzę próbować samemu coś robić

Są już w Polsce lekarze wyszkoleni wykorzystujący te metodę (np. Centrum Psychoterapii BEN w Warszawie).

I życie znowu stanie się fajne...
Heart



Zdziwiony Zdziwiony Szok Szok To do klasówki??? I co niby przewracanie oczami ma pomóc w czymś/ Ale w końcu na temat i to się chwali.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soldat
Gość






PostWysłany: Czw 20:05, 09 Kwi 2009    Temat postu:

To co dostanę w nagrodę, Charly? Little thongue man
Powrót do góry
Charl




Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Land of Confusion

PostWysłany: Pią 7:51, 10 Kwi 2009    Temat postu:

Soldat napisał:
To co dostanę w nagrodę, Charly? Little thongue man


Zdziwiony O rany... Myśląłam, że to bezinteresowne poszukiwania są... Poza tym, to jest chyba tylko jeden ze sposobów na to, aby uporać się z PSTD...

Ostatecznie mogę jednak zatańczyć lub zaśpiewać Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Charl dnia Pią 7:52, 10 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soldat
Gość






PostWysłany: Pią 8:38, 10 Kwi 2009    Temat postu:

to poproszę taniec brzucha! (kiutchek!) Rock ya
Powrót do góry
Charl




Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Land of Confusion

PostWysłany: Pią 12:05, 10 Kwi 2009    Temat postu:

Soldat napisał:
to poproszę taniec brzucha! (kiutchek!) Rock ya



Ale ja mam za gruby brzuch do takiego tańca. Kręgosłup by mi się złamał. Mogę nauczyć się salsy... ewentualnie. prayer Zdziwiony Przestraszony


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charl




Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Land of Confusion

PostWysłany: Sob 22:33, 11 Kwi 2009    Temat postu:

To jedno z lepszych i zwięzłych opracowań tematu.
"Życie pełne jest nieprzewidywalnych, często niebezpiecznych zdarzeń, które potem rzutują na całe funkcjonowanie człowieka. O traumie mówimy wtedy, kiedy na psychikę jednostki destrukcyjnie zadziałało pewne wydarzenie, wstrząsająca sytuacja bądź okoliczność. Istota traumy związana jest z urazem. Uraz powoduje narastanie konfliktu wewnętrznego, niekończącego się bólu lub lęku. Traumę można nazwać blizną, ponieważ bardzo często pojawiają się bodźce, które przypominają człowiekowi o minionym zdarzeniu. Następuje ponowne rozdarcie, rozdrapanie starych ran i częściowy powrót w przeszłość. Powtarzające się sytuacje, które wywołują poczucie zagrożenia bądź inne negatywne emocje, szczególnie traumatyczne są często nie do zniesienia. Stanowią ogranicznik w rozwoju, zatrzymują drogę i zniekształcają obraz własnego ja. Sytuacja traumatyczna może, więc być totalnym upadkiem, źródłem nowopowstających zaburzeń psychicznych, takich jak nerwice i fobie.

Całą istotę traumy można sprowadzić do wytwarzania się na podłożu lękowym tendencji agresywnych bądź innych, poprzez które ofiara urazu dąży do zrównoważenia zagrożenia lub przywrócenia utraconych możliwości. Osoba po urazie najczęściej nie jest w stanie zdrowo zareagować na podobną sytuację bądź okoliczność. Lęk, agresja jest, więc próbą złagodzenia wspomnienia, w pewnym sensie reakcją obronną na silnie zakorzenioną energię. Taka sytuacja obronna niewiele pomoże, jeżeli taka osoba po urazie nie uwolni się od samej, silnej przyczyny dręczącego ją problemu. Często zdarza się tak, że ktoś nie jest do końca świadomy minionych zdarzeń i pielęgnuje głęboko w nieświadomości bolesne doświadczenia. Trauma powinna zostać zrozumiana, w pełni poznana – gdyż inaczej może prowadzić do rozpadu w różnych dziedzinach życia. Może stać się poważnym zagrożeniem w tworzeniu tożsamości, rujnować poczucie bezpieczeństwa i odbierać jednostce sens funkcjonowania.

Trauma jako głębokie zranienie staje się oderwanym elementem, który przeszkadza w zintegrowaniu w całość. Człowiek bez pomocy zaczyna wchodzić w konflikt z własnym ja, jego droga rozwoju nieco się zawęża. Rana prędzej czy później daje o sobie znać, dlatego uciekanie od dawnego traumatycznego przeżycia jest jak błędne koło. Zawsze pojawi się czynnik, który sprowokuje ujawnienie się tej stłumionej, nieświadomej części. Wszystko to, co nagromadziło się w psychice człowieka, po ciężkim doświadczeniu – musi zostać uwolnione. Tylko wtedy można powrócić do równowagi i harmonii pozwalającej żyć. Sytuacje traumatyczne zaburzają normalną regulację stanów emocjonalnych, które wahają się od podstawowego poziomu napięcia poprzez okresowe stany niepokoju i dysforii- zagubienia, pobudzenia, pustki i samotności do skrajnej paniki, furii i rozpaczy. To normalne, że każda osoba boleśnie doświadczona może utracić sens życia, poczucie bezpieczeństwa, być może zechce wycofać się z kontaktów społecznych. Każde zachowanie agresywne, nerwowe często oznacza jedynie potrzebę pewnej obrony lub izolacji od problemu, jest wyrazem zwyczajnej bezradności i zniewalającego strachu.

Poczucie niskiej wartości często towarzyszy osobie po przeżyciu traumatycznym, dodatkowo odczuwa ona utratę kontroli nad własnym życiem i postępowaniem. Od tej pory rządzi nią strach. Wszystko, to, co zostało stłumione w nieświadomości ukazuje się, przebija przez świadomość na różne sposoby. Dlatego obserwowane są zachowania, nie tylko te wyżej wymienione. Lęk przed śmiercią, lęk przed przyszłością są także często spotykane wśród osób po ciężkich przejściach. Zmaganie się z sytuacją traumatyczną, z wciąż powracającymi wspomnieniami jest niezwykle męczące, gdyż jednostka próbuje wyzwolić szereg reakcji obronnych. Żadna z nich tak naprawdę nie rozwiązuje głównego problemu. Doświadczenia traumatyczne nie mijają, wracają ciągle na nowo w postaci obrazów, dźwięków, strzępków wspomnień. Często neutralny bodziec wywołuje lawinę trudnych emocji i wspomnień, bo przypomina jakiś fragment zdarzenia traumatycznego. Reakcje te mogą występować w postaci agresji, regresji, uciekania od rzeczywistości, natrętnych myśli i czynności.

Wszystko to, po to, aby nie zetknąć się do końca z dawnym przeżyciem. Trauma jest często jak pułapka, błędne, koło, którego nie da się opuścić. Najtrudniej poradzić sobie bez wsparcia innych, najbliższych, przyjaciół bądź znajomych. Człowiek pozostawiony sam sobie, z własnym problemem może poddać się całkowitej destrukcji
i popaść w życiowy kryzys. Jedynym sensem stanie się przeżywanie tego, co było, sytuacja w stanie skrajnym całkowicie jest w stanie zawładnąć psychiką. Sprawia to, że wszystko staje się zdezorganizowane i tragiczne. W pewnym momencie depresja i rozpacz mogą być jedynymi stanami w życiu jednostki. Jednakże każde przeżycie, nawet pozostawiające olbrzymią bliznę, ma w sobie pewną wartość i ukryty sens. Pozwala różnymi siłami przejść do całkowicie nowego etapu, nowego myślenia i sposobu funkcjonowania.

Zawsze istnieje szansa powrotu do całkowitej normalności i harmonii istnienia. Wystarczy chcieć, wystarczy otworzyć się na uzdrowienie i zrozumienie całego procesu. Kiedy pojawi się owo zrozumienie, depresja i inne reakcje silnie stresujące staną się lżejsze i bardziej świadome. Człowiek ma szansę zapanować nad tym, co się dzieje w jego życiu poprzez uświadomienie sobie swojej sytuacji, głęboką refleksję i otworzenie się na pomoc zewnętrzną. Blizna traumy jest niekiedy bardzo głęboka, wręcz nie do przezwyciężenia, wtedy nie ma już sensu walczyć. Należy zrozumieć, przestać uciekać, a i częściowo przeżyć ponownie, by móc pojąć istotę całego problemu. Uwolnienie następuje poprzez samouświadomienie, chęć zrozumienia i współpracy ze sobą samym. Najczęściej droga powrotu do równowagi jest długa i wymaga ogromnej samodyscypliny. U jednostki pojawia się stres postraumatyczny – są to te wszystkie objawy, o których wspomniałam powyżej. Jeśli chodzi o okres trwania PTSS, mogą to być tygodnie albo lata, w zależności od danego przypadku. Objawy mogą występować
na poziomie psychicznym lub somatycznym.

Na poziomie somatycznym mogą występować problemy ze snem, trudności z koncentracją, bóle brzucha albo głowy, u dzieci często obserwuje się moczenie nocne. Co do psychiki, to trzeba pamiętać, że trauma naprawdę oznacza wielkie złamanie. Niszczy poczucie ciągłości pomiędzy przeszłością i teraźniejszością. Człowiek, który został boleśnie naznaczony pewnym zdarzeniem zostaje wyrwany z wielu etapów swojego życia, nie funkcjonuje prawidłowo. Kryteria diagnostyczne zespołu stresu pourazowego, poza wystąpieniem urazu, obejmują trzy główne grupy symptomów: Utrzymujące się odtwarzanie traumy – jakby ponowne jej doświadczanie (na przykład częste myśli, wspomnienia, obrazy dotyczące zdarzenia, które pojawiają się niezależnie od woli; koszmary senne albo flashbacki – nagłe poczucie, jakby zdarzenie miało miejsce na nowo), Utrzymujące się unikanie sytuacji, miejsc, ludzi, itp., które kojarzą się z traumą albo też poczucie odcięcia, oderwania od emocji związanych z tym, co przypomina uraz
(na przykład niezdolność do płaczu lub przeżywania różnych uczuć),

Utrzymujące się objawy psychofizjologicznego pobudzenia (na przykład problemy ze snem, rozdrażnienie, wybuchy gniewu, trudności z koncentracją uwagi). Gdy przyjdzie czas na uzdrawianie… Najważniejsze, co powinien sobie na początek uświadomić to to, że, trauma jest normalną reakcją normalnej ludzkiej istoty na nienormalną sytuację, w której się znalazła. Niepotrzebne jest tutaj poczucie winy, chęć cofnięcia czasu, gdyż jest to zwyczajnie niemożliwe. Obwinianie się jest tylko zamknięciem sobie drogi do uzdrowienia. Niektórym zdarzeniom nie dało się zapobiec, jednostka nie miała na nie zbyt wielkiego wpływu. Mam tutaj na myśli tak ekstremalne zdarzenia jak wojna, klęska żywiołowa, ataki terrorystyczne, poważne wypadki oraz akty związane z przemocą czy też takie jak gwałt. Jakkolwiek wydarzenia byłyby traumatyczne, zawsze można w pewnym stopniu dokonać zmiany w celu powrotu do równowagi.

Istnieją rozmaite techniki pozwalające uwalniać się od tak bolesnych przeżyć. Jedną z bardziej znanych jest ekspozycja wyobrażeniowa, czyli ujawnianie tego, co najgłębiej ukryte i stłumione. Wywoływanie wspomnień o traumie w warunkach terapii i odsłuchiwanie tych wspomnień prowadzi do redukcji lęku, a niekiedy i do głębokiego uwolnienia. Inna ekspozycja to ekspozycja w realnym życiu, polegająca na bezpośrednim kontaktowaniu się z zagrożeniem lub sytuacjami lękowymi. Powoduje to stopniowe wygasanie, obniżanie poziomu strachu dzięki budowaniu większego zaufania i poczucia bezpieczeństwa. Techniki poznawcze to praca z emocjami i przeżyciami – pozwolenie osobie na swobodne opowiadanie o zdarzeniach, analizę i interpretację. Uraz musi nabrać innego znaczenia dla pacjenta, stać się bardziej dostępny dla świadomości. Obecnie istnieje, zatem obszerna, specjalistyczna wiedza na temat reakcji ludzi po przeżyciu traumatycznego zdarzenia. Najbardziej istotny jest jednak fakt, że osoby takie nie powinny być pozostawione samymi sobie, ale powinny mieć możliwość uzyskania fachowej pomocy ze strony specjalistów, po to, by mogły poradzić sobie z przykrymi emocjami i bolesnymi wspomnieniami. Nie powinny także zapominać o własnej chęci do zmian i nowego samouświadomienia.

Na zakończenie można dodać, że powrót do zdrowia ofiar przemocy, czy też jakiejkolwiek traumy uzależniony jest od historii zaburzeń psychicznych w rodzinie, wczesnej traumatyzacji, wielkości stresu, czasu jego trwania i intensywności, zależy też od przygotowania do znoszenia stresu oraz rodzaju reakcji na czynnik stresujący. Zależy również od właściwej, psychofarmakoterapii i psychoterapii. Jednostka sama musi chcieć powrócić do harmonii i zmienić coś w swoim życiu. Zaufanie i poddanie się pomocy innych jest elementem niemożliwym do pominięcia. Wyrażone emocje powinny zostać zrozumiane, nie tylko przez samą jednostkę, ale i przez osoby gotowe nieść szeroką pomoc.

Uzdrowić człowieka oznacza dać mu ponownie utraconą odwagę.


[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soldat
Gość






PostWysłany: Nie 8:09, 12 Kwi 2009    Temat postu:

To się dopiero traumy można nabawić po przeczytaniu, Charly!... Nawet po butelce wódki nie poniał wszystkiego Smile (a Mikaska próbowała nawet po dwóch… i nici Razz )!
Wesołych świąt, mądrale!
Snakeman Heart Snakeman
Powrót do góry
Charl




Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Land of Confusion

PostWysłany: Nie 17:16, 12 Kwi 2009    Temat postu:

Może Soldat, to było o jedną butelkę wódki za dużo, żeby zrozumieć?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Charl dnia Nie 17:17, 12 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soldat
Gość






PostWysłany: Nie 17:25, 12 Kwi 2009    Temat postu:

Charly, umiesz mocno masować plecy? Bo to ponoć bardzo odstresowuje i czuje że może to być pomocne przy moim PTSD… Snakeman
Powrót do góry
Charl




Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Land of Confusion

PostWysłany: Nie 17:39, 12 Kwi 2009    Temat postu:

Soldat napisał:
Charly, umiesz mocno masować plecy? Bo to ponoć bardzo odstresowuje i czuje że może to być pomocne przy moim PTSD… Snakeman


A Ty umiesz? Very Happy przewala oczami


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Antydepresja czat.onet.pl Strona Główna -> Uczucia, emocje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Flower Power phpBB theme by Flowers Online.
Regulamin