Antydepresja czat.onet.pl

Alkoholizm.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Antydepresja czat.onet.pl Strona Główna -> Uzależnienia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AveAve




Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mars

PostWysłany: Pią 2:18, 16 Kwi 2010    Temat postu: Alkoholizm.

"Desiderata"

Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech i pamiętaj, jaki spokój można znaleźć w ciszy. O ile to możliwe, bez wyrzekania się siebie, bądź na dobrej stopie ze wszystkimi.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie i wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Unikaj głośnych i napastliwych, są udręką ducha.
Porównując się z innymi, możesz stać się próżny lub zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz gorszych i lepszych od siebie.
Niech twoje osiągnięcia, zarówno jak i plany, będą dla ciebie źródłem radości. Wykonuj swą pracę z sercem, jakkolwiek byłaby skromna; ją jedynie posiadasz w zmiennych kolejach losu.
Bądź ostrożny w interesach, na świecie bowiem pełno oszustwa.
Niech ci to jednak nie zasłoni prawdziwej cnoty. Wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie jest pełne heroizmu. Bądź sobą, zwłaszcza nie udawaj uczucia, ani też nie podchodź cynicznie do miłości, albowiem wobec oschłości i rozczarowań ona jest wieczna jak trawa.
Przyjmij spokojnie, co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się spraw młodości. Rozwijaj siłę ducha, aby mogła cię osłonić w nagłym nieszczęściu.
Nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności. Obok zdrowej dyscypliny bądź dla siebie łagodny. Jesteś dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy, masz prawo być tutaj. I czy to dla ciebie jest jasne czy nie, wszechświat bez wątpienia jest na dobrej drodze. Tak więc żyj w zgodzie z Bogiem, czymkolwiek on ci się wydaje. Czymkolwiek się trudnisz i jakiekolwiek są twoje pragnienia, zachowaj spokój ze swą duszą.
Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach jest to piękny świat.
Bądź pogodny. Dąż do szczęścia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AveAve




Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mars

PostWysłany: Pią 2:20, 16 Kwi 2010    Temat postu:

Uzależnienie od alkoholu , czyli alkoholizm, jest chorobą, która zaczyna się i rozwija podstępnie, bez świadomości zainteresowanej osoby. Polega na nie kontrolowanym piciu napojów alkoholowych i może doprowadzić do przedwczesnej śmierci.

Kiedy należy uznać, że mamy problem alkoholowy?

Początek alkoholizmu jest trudny do uchwycenia. Bowiem granica pomiędzy piciem towarzyskim a chorobowym jest bardzo płynna. Zależy to od wielu czynników i każdy człowiek inaczej reaguje na alkohol. Stąd są osoby, które przez wiele lat nie odczuwają fizycznie skutków picia, degradacja organizmu jest czasem znikoma.

Podobnie bywa z funkcjonowaniem psychicznym. Są osoby, które mimo uzależnienia funkcjonują w miarę poprawnie, bronią się przed degradacją psychiczną, a są również i tacy, którzy w wyniku długotrwałego picia mogą przebywać jedynie na oddziale psychiatrycznym.

Są również tacy, którzy na zewnątrz funkcjonują w miarę poprawnie, funkcjonują zawodowo, np. ktoś, pełniący funkcję lekarza specjalisty, operuje, daje recepty... - po badaniach psychologicznych okazuje się, że jego poziom umysłowy obniżył się do upośledzenia umiarkowanego tzn. na poziomie szkoły specjalnej.

Różny jest także poziom społeczny osób uzależnionych. Są tacy, którzy maja pracę, dom, rodzinę, ale wielu już to wszystko straciło i mieszka pod mostem. Bardzo trudno jest powiedzieć o kimś kto ma pracę, dom, samochód, pozycję społeczną, jakiś jeszcze poziom intelektualny, organizm jeszcze niezniszczony, że jest alkoholikiem. Społeczeństwo, jak i sami alkoholicy chętniej postrzegają tych ostatnich - bezdomnych, upośledzonych fizycznie i psychicznie przez picie denaturatu.

Tam nikt nie ma wątpliwości. Tymczasem alkoholizm jest chorobą, która ma swój początek, przebieg (stąd te różne oblicza alkoholizmu!). Można wyróżnić kilka faz przebiegu tej choroby i wraz z jej rozwojem staje się ona coraz bardziej widoczna, a skutki tej choroby stają się coraz bardziej odczuwalne i dla pijącego i dla otoczenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AveAve




Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mars

PostWysłany: Pią 2:21, 16 Kwi 2010    Temat postu:

Objawy głodu alkoholowego:

1 Silna potrzeba wypicia z tendencją do natychmiastowego zrealizowania.
2 Uczucie ssania w żołądku.
3 Uczucie braku czegoś (nie wiadomo czego).
4 Sny alkoholowe - po obudzeniu się trudno odróżnić, czy to sen, czy to jawa.
5 Suchy kac - samopoczucie takie, jak nazajutrz po wypiciu dużej ilości alkoholu, mimo tego, że się nie piło (uczucie suszenia, chęć wypicia alkoholu, nadmierne pocenie się, drżenie ciała, niepokój, różne bóle.
6 Smak lub zapach alkoholu.
7 Uczucie stałego napięcia, rozdrażnienia.
8 Pogorszenie pamięci.
9 Trudności w abstrakcyjnym myśleniu.
10 Natrętne myśli o alkoholu, o tym, że alkohol pomaga w rozwiązywaniu kłopotów, przynosi ulgę.
11 Przypominanie sobie przyjemnego stanu, jaki pojawia się po wypiciu alkoholu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AveAve




Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mars

PostWysłany: Pią 2:23, 16 Kwi 2010    Temat postu:

Uzależnienie organizmu od alkoholu jest chorobą. Jest to taki stan psychiczny, w którym czuje się głód alkoholowy. Najważniejszym objawem uzależnienia jest niemożność picia w sposób kontrolowany. Uzależnić się od alkoholu może każdy, w zależności od częstotliwości picia. Nie mają takiego problemu ci, którzy w ogóle nie piją. Są to na ogół osoby, którym jeszcze w dzieciństwie wpojono silne wartości etyczno-moralne i które na trzeźwo potrafią rozwiązywać swoje życiowe problemy.

Nasuwa się pytanie, co jest przyczyną nadużywania alkoholu. Z czego się bierze picie wódki? Odpowiem krótko. Z kryzysu rodziny, z nieprawidłowego wychowania, z osobowości. Jeśli dziecko zostało należycie przygotowane przez dom do stawiania czoła stresom, to w dorosłym życiu nie będzie szukać pokrzepienia w wódce i narkotykach. Picie lub niepicie jest rezultatem oddziaływania na człowieka określonych czynników, nie tylko biologicznych i społecznych, ale również psychologicznych. Do czynników biologicznych zaliczamy pewną biochemiczną podatność organizmu na alkohol. Jednych on pobudza, inni czują się po wypiciu źle. Chętnie sięgają po alkohol ci, którzy zaobserwowali, że ich ośmiela, rozluźnia napięcie, daje dobre samopoczucie itp. Ci lubią iść przez życie po linii najmniejszego oporu.

Zdaniem psychologów, powstawanie alkoholizmu bierze się z nieprawidłowego dojrzewania emocjonalnego, znerwicowania, nieśmiałości w nawiązywaniu kontaktów, z losowych niepowodzeń itp.

Sprzyjać uzależnieniu mogą także: egocentryzm, chwiejność emocjonalna, impulsywność, mała dojrzałość społeczna, niska samokontrola, potrzeba zainteresowania innych swoją osobą, ponadto brak odporności psychicznej w trudnych sytuacjach życiowych. O społecznych przyczynach alkoholizmu najczęściej mówią psychologowie, socjologowie i pedagodzy. Powodów uzależnienia upatrują oni, nie bez racji, w warunkach, w jakich żyjemy, i w środowisku - rodzinnym, nauki czy pracy.

Dla alkoholika każda okazja jest dobra, jeśli prowadzi do kieliszka. W tych motywach brak logiki i konsekwencji. Alkoholik kieruje się zniekształconą prawdą. Żyje w świecie zakłamanym, niemal we wszystkich przypadkach dąży do oszukania własnego "ja". Zawsze znajdzie sobie jakieś alibi tłumaczące jego picie, natomiast winę za tworzącą się sytuację będzie przerzucał na innych. Ciągle szuka dla siebie usprawiedliwienia. Człowiek, który pije nie dlatego, że chce, ale dlatego że musi, jest chory. W kręgu fachowców określa się to jako "chorobę zaprzeczeń". W większości przypadków reakcje alkoholika w chwilach niepowodzeń mają charakter ucieczki od rzeczywistości.

Wielu z nas nie potrafi odróżnić osoby uzależnionej od alkoholu od nieuzależnionej. Nie jest to łatwe. Na ogół spotykamy się z pijaństwem jako zjawiskiem obyczajowym, z niechlubną tradycją... Pijak, gdyby chciał, mógłby nie pić i przeszłoby to bezboleśnie. Odstawienie alkoholu u alkoholika powoduje natomiast wystąpienie bardzo przykrych dolegliwości fizycznych i psychicznych, a niekiedy nawet psychozę alkoholową, m. in. delirium tremens. Delirium tremens łączy się z ciężkim stanem fizycznym i może być śmiertelne. Pojawia się na ogół u ludzi, którzy mają długi "staż" picia.

Utarło się przekonanie, że mąż, który pracuje, nie bije żony, łoży na utrzymanie domu - może sobie wypić. Tymczasem, gdy się bliżej przyjrzeć, to okazuje się, że osobnik ten jest nałogowym alkoholikiem. Przykład: Franek W., uchodził w pracy za przykładnego męża i obywatela, natomiast pił w określonych dawkach prawie codziennie. Pewnego dnia złamał nogę, znalazł się w szpitalu i... Nagłe odstawienie alkoholu spowodowało delirium tremens. Znalazł się w szpitalu psychiatrycznym...

Stykamy się często z opinią, że w wielu rodzinach brak konsekwencji wobec alkoholika.

Często osoby zastanawiają się, jak to się dzieje, że rozżalona kobieta odwiedzająca liczne instytucje, urzędy, a nawet redakcje, słowem - skarżąca się w nieskończoność na los swój i rodziny, toleruje takie zachowanie. Mąż ją bije, niszczy jej zdrowie, okrada dom. Tymczasem ona powinna pójść do psychologa i psychiatry, gdyż sama jest osobą chorą. Na skutek niewłaściwego postępowania alkoholika wystąpiły u niej patologiczne zachowania. Jej mąż jest chory na alkoholizm, ona zaś jest dotknięta chorobą, którą Amerykanie nazywają koalkoholizmem. Zachowanie męża wywołało u niej stany nerwicowe. Stała się osobą kwalifikującą się również do leczenia.

Co kobieta zyska udając się do psychologa?

Wiele, m. in. zdobędzie wiedzę, jak postępować z mężem alkoholikiem. Powinna go przestać pouczać, wyklinać. Dowie się tam, że nie powinna dążyć do zmiany męża, lecz - sama się zmienić i zmienić swój stosunek do męża alkoholika.

Żony alkoholików wolą zazwyczaj uskarżać się na swój los. Pytam jedną z nich: "Janka, który raz już się na niego skarżysz?". "Co najmniej szesnasty" - pada odpowiedź. I to jest jej błąd. Żonie alkoholika wydaje się, że jak będzie pracować nad mężem, to go zmieni. Nic bardziej błędnego! Obowiązkiem rodziny jest pójść do psychologa - nie po to, by zmienić alkoholika, lecz by zmienić siebie. Alkoholizm nie usprawiedliwia złodzieja w domu, bicia, nieludzkiego traktowania. Na takie postępowanie są odpowiednie paragrafy. Tolerowanie awantur, okradania, bicia, łagodzenie jego skutków, czy chronienie przed konsekwencjami - sprzyja piciu.

Nasuwa się pytanie, kto jest najbardziej predestynowany do przyjścia z pomocą alkoholikowi w uwolnieniu się od alkoholu?

Przede wszystkim najbliższa rodzina. Nie godząc się na takie postępowanie, rodzina wskazuje alkoholikowi, że jego zachowanie odbiega od normy, pobudza go do zastanowienia się nad własnym postępowaniem.

Żona, rodzina muszą zrozumieć, na czym polega choroba. Wiedzę o alkoholizmie, jego skutkach, można zdobyć na spotkaniach organizowanych przez Anonimowych Alkoholików. W niektórych poradniach, oddziałach szpitalnych prowadzących leczenie, udziela się ponadto porad, jak postępować z najbliższymi.

Alkoholikowi najbardziej może być pomocny drugi alkoholik, który poradził sobie z tym problemem. Dlatego tak bardzo popularny jest na świecie ruch AA - Anonimowych Alkoholików. Skupieni w nim alkoholicy dzielą się swymi doświadczeniami, siłą i nadzieją, wskazują możliwość uwolnienia się od uzależnienia alkoholowego.

Istnieje także ruch łączący ich rodziny i przyjaciół, zwany Al-Anon. Żony, siostry i matki, koledzy i przyjaciele uczą się pomagać sobie wzajemnie w utrzymaniu trzeźwości. Podczas tych spotkań dzielą się swymi doświadczeniami, Wspólnie realizują program "12 kroków". Małymi krokami, po przemyśleniu i analizie programu, starają się odrodzić.

Skuteczność leczenia zależy od samego pacjenta. Od tego, czy w ogóle zechce się leczyć. Jeśli odwiedza poradnię odwykową pod presją rodziny, zakładu pracy czy sądu tylko po to, aby mieć święty spokój, można przypuszczać, że nic z tego nie będzie. Natomiast jeśli przyjdzie się leczyć z własnej woli albo w trakcie leczenia zmieni motywację, ma szansę na wyjście z nałogu.


Na czym polega leczenie?

Pacjentowi trzeba najpierw przekazać podstawowe informacje na temat choroby, a następnie ukazać mu jego bezsilność wobec alkoholu. Chodzi o to, żeby zrozumiał, że jest alkoholikiem. Ten chory człowiek musi chcieć przestać pić, musi uwierzyć w siebie, w swoje możliwości. Musi zobaczyć, wręcz dotknąć ludzi, którzy sobie z tym problemem poradzili. Chodzi oczywiście o pierwszą fazę leczenia.

Kuracja trwa trzy lata. Leczenie intensywne trwa parę tygodni. Później - w drugiej fazie leczenia - następuje przebudowa osobowości. Odbywa się przez całe lata. Człowiek, który przestaje pić, na nowo uczy się funkcjonować w życiu. Na każdej płaszczyźnie: rodzinnej, zawodowej, społecznej.

Poza leczeniem szpitalnym lub w poradni odwykowej dużą pomoc otrzymuje alkoholik i jego rodzina dzięki ruchowi AA - Anonimowych Alkoholików i Klubu Abstynenta, gdzie znajdują zrozumienie i fachową pomoc.

Pamiętajmy! Człowiek uzależniony od alkoholu pozostaje alkoholikiem przez całe życie. Nie wolno mu pić alkoholu pod żadną postacią.

Alkoholika nieleczonego czeka ruina i przedwczesna śmierć. W pewnym stopniu nasze zdrowie i życie jest w naszych rękach.

Jak wygląda leczenie alkoholizmu?

Jeżeli zastanawiasz się nad tym, czy masz problem alkoholowy, pomocne mogą okazać się pytanie przestawione poniżej, które są jednocześnie znakami ostrzegawczymi:

* Niebezpieczeństwo uzależnienia od alkoholu pojawia się w chwili, kiedy człowiek zauważa, że działanie alkoholu odpręża i daje ulgę, redukuje napięcie i niepokój, osłabia poczucie winy, ośmiela, ułatwia zaśnięcie czy pobudza do działania.

* Stopniowo, osoba zagrożona uzależnieniem zaczyna poszukiwać, inicjować i organizować okazje do wypicia, pije z chciwością, wyprzedza kolejki, powtarzają się przypadki upicia, a także pije alkohol pomimo zaleceń lekarskich, sugerujących konieczność powstrzymywania się od picia.

* Wkrótce zaczyna być dumna z tego, że może wypić większą niż uprzednio ilość alkoholu (tzw. mocna głowa świadcząca o wzroście tolerancji na alkohol), ale jednocześnie pojawia się niepokój spowodowany trudnościami w odtworzeniu wydarzeń, które miały miejsce podczas picia (tzw. palimpsesty alkoholowe, "urwane filmy", "przerwy w życiorysie").

* Osoby, które uprzednio piły wyłącznie w sytuacjach towarzyskich zaczynają pić samotnie i do tego w ukryciu. Coraz częściej powtarzają się przypadki prowadzenie samochodu po niewielkiej nawet ilości alkoholu.

* Osoba "wchodząca" w uzależnienie stara się unikać rozmów na temat swojego picia, a później reaguje gniewem bądź agresją na sygnały sugerujące potrzebę ograniczenia picia oraz w sytuacjach utrudniających dostęp do alkoholu.

* Kiedy zaczyna sobie zdawać sprawę z tego, że jej picie różni się od picia innych osób podejmuje "ciche" próby ograniczania picia po to, aby udowodnić sobie, że jeszcze posiada kontrolę nad piciem alkoholu.

W przypadku, gdy jesteś niepewny co do tego, czy alkohol zaczął przejmować kontrolę nad Twoim sposobem funkcjonowania, wykonałeś testy screeningowe i czujesz, że problem w jakiś sposób przerasta Ciebie w pewnych momentach, najlepsze, co możesz zrobić, to udać się po fachową pomoc. Radzenie sobie samemu z problemem alkoholowym jest często skazane na niepowodzenie, a każda nieudana własna próba poradzenia sobie może bardziej zniechęcić, aniżeli motywować do pracy nad sobą. Istnieje wiele placówek zajmujących się na co dzień pracą z osobami uzależnionymi i zagrożonymi uzależnieniem.


Ponieważ uzależnienie od alkoholu jest chorobą "demokratyczną", może zapaść na nią każdy, bez względu na płeć, wiek, poziom intelektualny, wykształcenie i uprawiany zawód. Każdemu też konieczna jest pomoc w powrocie do zdrowia. Podstawową formą leczenia jest psychoterapia uzależnienia, a sam proces terapeutyczny to ciężka i żmudna praca zawierająca w sobie wiele różnorodnych działań, których efektem powinny być głębokie i możliwie trwałe zmiany. Zmiany te powinny dotyczyć postaw, przekonań, zachowań, przyzwyczajeń, relacji z innymi, a także sposobów przeżywania, odczuwania, myślenia itp.
Programy zdrowienia planowane są na okres wielu miesięcy a nawet lat. Początek ich stanowią najczęściej paro- lub kilkutygodniowe, intensywne oddziaływania prowadzone w warunkach stacjonarnych bądź intensywne programy ambulatoryjne obejmujące 16-20 godzin zajęć tygodniowo.

Leczenie stacjonarne osób uzależnionych, w odróżnieniu od leczenia szpitalnego innych schorzeń, nie jest przeznaczone wyłącznie dla szczególnie ciężkich bądź "beznadziejnych" przypadków. Warunki stacjonarne umożliwiają bowiem zwiększenie intensywności zajęć, a poprzez to osiągnięcie w znacznie krótszym czasie tego, co dają wielomiesięczne programy ambulatoryjne. Drugi etap to uczestniczenie w programie opieki poszpitalnej, czyli terapia uzupełniająca bądź podtrzymująca, prowadzona w warunkach ambulatoryjnych.
Prawidłowo prowadzone leczenie powinno przebiegać zgodnie z - przygotowanym przez terapeutę (opiekuna, przewodnika), uzgodnionym z pacjentem oraz na bieżąco aktualizowanym i monitorowanym - indywidualnym programem (planem) psychoterapii uzależnienia.

Niezmiernie cennym uzupełnieniem, zarówno stacjonarnych jak i ambulatoryjnych form terapii, jest Program Dwunastu Kroków Anonimowych Alkoholików. Stąd większość ośrodków terapeutycznych zaleca swoim pacjentom uczestniczenie w spotkaniach Wspólnoty AA a ich bliskim udział w spotkaniach grup Al-Anon i Alateen. Ponadto wiele materiałów pomocnych w terapii uzależnień opiera się na doświadczeniach Wspólnoty AA. Zobacz: [link widoczny dla zalogowanych] Zarówno badacze jak i praktycy są zgodni co do tego, że stosowanie jakichkolwiek środków farmakologicznych, bez względu na ich skład chemiczny i profil działania, nie może być traktowane jako leczenie uzależnienia od alkoholu.

Przez wiele lat, w lecznictwie odwykowym w Polsce, powszechną a często jedyną "metodą", było "leczenie uczulające" lub "leczenie awersyjne" polegające na wymuszaniu abstynencji poprzez podawanie pacjentom disulfiramu w formie doustnej (Anticol, Antabus) lub w formie implantu (Esperal, Disulfiram). Przy obecnych możliwościach korzystania z nowoczesnych metod leczenia uzależnienia od alkoholu w Polsce, proponowanie disulfiramu jako "metody leczenia" należy traktować jako działania nieprofesjonalne, a w niektórych przypadkach nawet nieetyczne. Ostatnio poświęca się coraz więcej uwagi środkom, które wpływają hamująco na tzw. przymus picia poprzez zmniejszenie nasilenia "głodu" alkoholowego bądź osłabiają "nagradzające" działanie alkoholu. Środki te powinny być jednak stosowane tylko na zlecenie specjalisty, w określonych i indywidualnych przypadkach oraz powinny być traktowane wyłącznie jako czynnik wspomagający psychoterapię uzależnienia od alkoholu. Samo podawanie tych środków nie daje szans na wyzdrowienie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AveAve




Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mars

PostWysłany: Pią 2:42, 16 Kwi 2010    Temat postu:

Fazy rozwoju alkoholizmu:

Faza wstępna (picie towarzyskie) - picie sprawia przyjemność, dostrzegam, że alkohol dobrze mi robi, częściej mam ochotę na picie, mogę coraz więcej wypić bez objawów upojenia.

Faza ostrzegawcza - szukam sam okazji do picia, na przyjęciach sam inicjuje kolejki, poganiam innych , aby zaspokoić swoje większe zapotrzebowanie na alkohol, alkohol wyraźnie poprawia mi samopoczucie, przynosi ulgę w sytuacjach stresu, pojawiają się pierwsze luki pamięciowe, nie pamiętam wszystkiego, robię swoje prywatne śledztwa, dolegliwości po odstawieniu alkoholu są coraz silniejsze - odkrywam zbawcze działanie wypijanego w tej sytuacji klina - piję jednak jeszcze ukradkiem.

Faza krytyczna - coraz częściej picie kończy się upojeniem, coraz częściej mam kaca moralnego, zaczynam zaniedbywać swoje obowiązki rodzinne, dochodzi do konfliktów z powodu alkoholu - pomaga jedynie klin. Ważniejszy staje się dla mnie alkohol - wybieram picie i pijących od bliskich, alkohol zaczyna wpływać na moją pracę, przestaje mnie interesować, pojawiają się kłopoty w pracy, zaczynam używać różnych wytłumaczeń dla swojego picia, agresywność wobec otoczenia pozwala odsunąć od siebie wyrzuty sumienia, potrafię jeszcze na jakiś czas zaprzestać picia po to, aby zobaczyli to inni, sam nie mogę doczekać się końca, upijam się dzień wcześniej. W Czasie picia zaniedbuję wygląd, jedzenie, pojawiają się problemy seksualne. Utraciłem kontrolę nad piciem, każde rozpoczęte picie kończy się ciągiem picia, nie jestem w stanie zaplanować czasu, ilości wypijanego alkoholu. Już WIEM, że jestem alkoholikiem, choć nie chcę słyszeć tego od innych, nie chcę się leczyć. Często tracę pracę, nie mam bliskich, rozpada się rodzina, ogarnia mnie uczucie pustki i beznadziei, pojawiają się myśli i próby samobójcze.

Faza chroniczna (przewlekła) - coraz trudniej utrzymać mi dłuższą abstynencję - ciągi picia dochodzą do kilkunastu dni. Zaczynam picie alkoholu rano, inaczej trudno mi pracować, przeżywam kace giganty,
zaczynam pic w samotności, spada moja tolerancja na alkohol, coraz mniejsza dawka wystarcza mi, aby upić się, upijam się kilka razy w ciągu dnia, odchodzą ode mnie bliscy, ja sam gotów jestem sprzedać na alkohol ubranie dziecka i siebie, zaczynają pojawiać się choroby związane z alkoholizmem (zapalenie wątroby, polineuropatia, łuszczyca itp), nie zwracam uwagi na ostrzeżenia lekarzy, piję alkohole techniczne, doprowadzam organizm do skrajnego wyczerpania, pojawiają się psychiczne zaburzenia po odstawieniu alkoholu (padaczka, halucynoza, delirium, otępienie alkoholowe), jestem nawet kilkanaście razy na detoksykacji, lęk przed niepiciem jest tak wielki, że zaczynam pić, żyję w błędnym kole, poza marginesem społeczeństwa, piję ostrym ciągiem, leczę kaca, mam kilka dni przerwy, zaczynam pić itd...

Później jest tylko ŚMIERĆ lub LECZENIE.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez AveAve dnia Pią 2:43, 16 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AveAve




Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mars

PostWysłany: Pią 2:46, 16 Kwi 2010    Temat postu:

Picie umiarkowane
Mało precyzyjny termin, określający wzór picia stanowiący przeciwieństwo picia intensywnego. Określa on picie umiarkowanych, nie przynoszących szkody ilości alkoholu. Czasami jednak picie umiarkowane rozumiane jest również jako przeciwieństwo bardzo niskiej konsumpcji alkoholu (light drinking).

Picie ucieczkowe
Picie motywowane chęcią lub potrzebą ucieczki od nieprzyjemnego nastroju lub sytuacji.

Picie kontrolowane
Picie w sposób umożliwiający uniknięcie intoksykacji lub picia ryzykownego. Termin ten stosowany jest w szczególności wobec osób, których zdolność do kontrolowania picia przy wszystkich okazjach może być w sposób uzasadniony kwestionowana. Na przykład, w przypadku osób, u których wystąpiły objawy uzależnienia od alkoholu lub picia szkodliwego.

Picie intensywne
Wzór picia wykraczającego poza ramy pewnego standardu picia umiarkowanego lub ogólniej – picia towarzyskiego. Picie intensywne definiowane jest często w kategoriach przeciętnej dziennej konsumpcji alkoholu (np. trzech „drinków” dziennie) lub pewnej ilości wypijanej przy konkretnej okazji (np. pięć „drinków” przy jednej okazji, co najmniej raz w tygodniu).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AveAve




Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mars

PostWysłany: Pią 2:49, 16 Kwi 2010    Temat postu:

Program na 24 Godziny Anonimowych Alkoholików:

Właśnie dzisiaj chcę spróbować przeżyć ten dzień dobrze i nie od razu załatwić w nim problemy całego mojego życia. Spróbuję przeżyć go tak, jak nie miałbym jeszcze odwagi żyć przez resztę mojego życia.

Właśnie dzisiaj chcę być szczęśliwy. Zakładam, że prawdą jest stwierdzenie: "najczęściej ludzie są na tyle szczęśliwi na ile postanowią nimi być".

Właśnie dzisiaj chcę dostosować się do tego co jest, a nie próbować dostosowywać wszystko do moich własnych życzeń. Chcę sprostać mojemu losowi jakikolwiek on będzie.

Właśnie dzisiaj chcę ćwiczyć mój umysł. Chcę poznawać rzeczy godne poznawania. Chcę nauczyć się czegoś użytecznego. Chcę czytać coś wymagającego wysiłku, myślenia, skupienia.

Właśnie dzisiaj chcę ćwiczyć moją wolę na trzy sposoby:
1. zrobię coś dobrego i nie wypomnę tego ani nie pochwalę się tym,
2. dokonam co najmniej dwu rzeczy, na które zwykle nie mam ochoty,
3. nie okażę nikomu, że moje uczucia zostały zranione.

Właśnie dzisiaj chcę mieć plan postępowania; mogę nie trzymać się go ściśle, lecz spróbuję uchronić się od pochopności i niezdecydowania.

Właśnie dzisiaj znajdę spokojną chwilę dla siebie i spróbuję się odprężyć. Spojrzę wtedy na moje życie z lepszej perspektywy.

Właśnie dzisiaj chcę pozbyć się obaw i cieszyć się tym co piękne. Ufam, że dając z siebie dużo światu, dużo przez to zyskuję.

Właśnie dzisiaj chcę być zgodny z otoczeniem. Chcę dobrze wyglądać być odpowiednio ubrany, mówić spokojnym tonem, być uprzejmym, nie krytykować niczego, nie wyszukiwać "dziury w całym" i nie zmieniać nikogo z wyjątkiem samego siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AveAve




Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mars

PostWysłany: Pią 2:52, 16 Kwi 2010    Temat postu:

Program "HALT"

PICIE OZNACZA KLĘSKĘ POD KAŻDYM WZGLĘDEM, NATOMIAST TRWAŁA ABSTYNENCJA UMOŻLIWIA CI OSIĄGNIĘCIE SUKCESÓW W ŻYCIU.


Pamiętaj że nie wolno Ci być:

- "H" hungry = głodny
- "A" angry = zły
- "L" lonely = samotny
- "T" tired = zmęczony

Każdy z tych stanów może oddalić alkoholika z drogi zdrowienia tak, że straci z oczu główny cel - Trzeźwość. HALT jest programem jak radzić sobie z zagrożeniem picia w okresie trzeźwienia.

A zatem:

NIE BĄDŹ GŁODNY - starajmy się nie wychodzić z domu bez zjedzenia czegoś. Trzeźwi alkoholicy z doświadczeniem twierdzą, że pokusa na kieliszek zwielokrotnia się gdy jesteśmy głodni, wtedy też często bywamy źli. Organizm człowieka jako laboratorium biochemiczne bardziej domaga się dla alkoholika alkoholu gdy żołądek jest pusty. A zatem jeżeli nie można już z różnych przyczyn zjeść przed wyjściem śniadania - wypij herbatę, szklankę wody mineralnej, soku czy mleka, specjaliści zalecają też coś słodkiego. Wówczas zapotrzebowanie na alkohol znacznie słabnie.

NIE BĄDŹ ROZGNIEWANY - gniew jest naturalnym uczuciem. Jednak zbyt duży poziom złości zaburza w nas funkcjonowanie. Ten stan psychiki jest w większości powodem sięgania po kieliszek - aby osiągnąć odprężenie. Przeciwieństwem gniewu jest wyciszenie, spokój. Czytamy to w pierwszym wersecie Desideraty - "Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu - pamiętaj jaki pokój może być w ciszy" Mówi też o tym program 24 godzin. Spróbuj przeżyć każdy dzień dobrze i nie próbuj załatwić za wiele spraw - bo stąd prosta droga do rozgniewania stresu i być może kieliszka. Doskonałym lekarstwem na gniew jest miłość. Prawdę tę Bill W. zaczerpnął z modlitwy św. Franciszka z Asyżu zaczynającej się od słów : "Pozwól abym, bardziej pożądał pocieszać innych niż sam być pocieszanym".

NIE BĄDŹ SAMOTNY - samotność nie jest najlepszym stanem dla alkoholika w jego drodze trzeźwienia - od samotności bliska droga do frustracji, złości napięcia, rozżalenia. Jako przeciwwagę dla samotności stawia się społeczność AA, oraz swojego sponsora alkoholika z dłuższym stażem trzeźwienia. Między innymi jednym z najważniejszych symptomów nawrotu choroby alkoholowej jest izolacja, samotne uciekanie w świat marzeń, unikanie mityngów, czucie nieuzasadnionych urazów do innych ludzi. Dlatego za wszelką cenę należy unikać bycia samotnym. Również Wiara pierwsza prawda Bila W. mówi o tym, że "Bóg jakkolwiek go pojmujemy jest zawsze z Tobą, nie jesteś sam".

NIE BĄDŹ ZMĘCZONY - trudno oczywiście nie być zmęczonym, ale chodzi o to aby stanu tego nie przedłużać. Istotne jest unikanie zmęczenia fizycznego, ale również psychicznego. Doświadczenie uczy, że alkohol na krótko usuwa zmęczenie. Daje pozorne uczucie lekkości, a wnioski o jego "uzdrowieńczym" i "krzepiącym" działaniu - prowadzą na manowce. Alkohol działa znieczulająco - stąd złudzenie, że usunął nasze zmęczenie. Tylko naturalny wypoczynek: spacer, relaks, umysłowy i fizyczny, sen - dają efekty. Dlatego HALT jest programem, który dobrze jest zapamiętać i wcielać w nasze trzeźwiejące życie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AveAve




Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mars

PostWysłany: Pią 2:53, 16 Kwi 2010    Temat postu:

12 Kroków AA

1. Przyznaliśmy, że jesteśmy bezsilni wobec alkoholu, że przestaliśmy kierować własnym życiem.

2. Uwierzyliśmy, że Siła Większa od nas samych może przywrócić nam zdrowie.

3. Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy.

4. Zrobiliśmy gruntowny i odważny obrachunek moralny.

5. Wyznaliśmy Bogu, sobie i drugiemu człowiekowi istotę naszych błędów.

6. Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru.

7. Zwróciliśmy się do Niego w pokorze, aby usunął nasze braki.

8. Zrobiliśmy listę osób, które skrzywdziliśmy i staliśmy się gotowi zadośćuczynić im wszystkim.

9. Zadośćuczyniliśmy osobiście wszystkim, wobec których było to możliwe, z wyjątkiem tych przypadków, gdy zraniłoby to ich lub innych.

10. Prowadziliśmy nadal obrachunek moralny, z miejsca przyznając się do popełnianych błędów.

11. Dążyliśmy poprzez modlitwę i medytację do coraz doskonalszej więzi z Bogiem, jakkolwiek Go pojmujemy, prosząc jedynie o poznanie Jego woli wobec nas, oraz o siłę do jej spełnienia.

12. Przebudzeni duchowo w rezultacie tych Kroków, staraliśmy się nieść posłanie innym alkoholikom i stosować te zasady we wszystkich naszych poczynaniach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Antydepresja czat.onet.pl Strona Główna -> Uzależnienia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Flower Power phpBB theme by Flowers Online.
Regulamin