Antydepresja czat.onet.pl

na Dzień Matki

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Antydepresja czat.onet.pl Strona Główna -> Poezja, proza, nasza i cudza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
murka4




Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:27, 26 Maj 2008    Temat postu: na Dzień Matki

LIST

matko
nie kryj swoich dłoni
w fałdach sukienki
kiedy siedzisz w teatrze

piękne masz dłonie

Fidiasz przegrał nieśmiertelnośc'
Ty możesz ją ocalić

każda szorstkość Twojego dotyku
to obelisk pamięci
Nike z Samotraki upokorzona
Twoim dostojeństwem przeklęta

kazdy guz na Twojej dłoni
to testament

miłośc nienawiśc udręka
odraza godnośc duma

miłośc i odrazę skreśliłaś po namyśle
złotą obrączką i pierścionkiem z koralem
dobrze matko

matko
bez niepokoju czesz swoje włosy
pozwól im tracić barwę hebanu
bez smutku
każdy z Twoich zmęczonych włosów
to melancholia zwycięstwa
które stało się najciszej

matko
nie sprawdzaj przed lustrem
ostrości zmarszczek
każda z nich jest nazwana
każda z nich nosi imię
moje imię
matko

ewa karpinowicz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mikaska2




Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 1542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:24, 26 Maj 2008    Temat postu:

Raz kiedy byłam jescze mała,
Mama odmówiła mi pocałunku.
Leżałam krnąbrna i uparta,
Sen odpędzając.Może jeszcze
Zlituje się nade mną, może
Schyli się , może wszystko
W łzach się rozpłynie i rozżali
I tak zasnęłam udręczona.


A dziś udręka powróciła
i żal mi tego pocałunku.
Do bólu żal i do rozpaczy....


Anna Kamieńska


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stokrota




Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:59, 01 Cze 2008    Temat postu:

LIST DO MAMY

W średniowiecznym zamczysku, na skraju urwiska,
Gdzie las się kończy, zaczynają odmęta,
W najgłębszym lochu najmroczniejszej wieży,
Bestie przy ścianie przykuwają stalowe okowy.

Skąpane w wilgoci, fermentach i pocie,
Na dwa łokcie grube mury otaczają,
Żaden zbieg się nie przeciśnie,
Ni to mysz, ni to zwierze wielkie.

Przez jedyne okienko, tuż pod sufitem,
Zagnieżdżone w łasce oprawcy,
Promyk przedziera się mozolnie,
By rozświetlić grubą warstwę pajęczy.

Z dna pieczary nawet buntownika,
Co to woli sędziego się sprzeciwia,
Śladu nie widać, ni podejrzenia,
W mrokach tonie ciało katorżnika.

Do nozdrzy, mimo wszelkiej obrony,
Wdziera się szkorbuci zapach,
Fekalii szczurzych, stęchlizny,
Nigdy nie pranej odzieży.

Uszy, na najmniejszy dźwięk,
Po wiekach ciszy, wyczulone,
Słyszą tylko jękliwy oddech,
I miękki chrzęst mysich kości.

Żeby mieć obraz obiektywny,
Zaistniałej sytuacji niezręcznej,
Cofnijmy się pamięcią do zarania,
do początków naszej przygody.

Bo oto potwór, co odrazę budzi,
Strach, nienawiść i pogardę,
Gdy tylko noc świat przykryje,
Tak oto pieśń swą zaczyna.

List do mamy, nigdy nie wysłany,
Serce rozdarte, niewsparte,
Ręka drży, szloch tkliwy.

Puste karty, zapełniają się,
Znakami ze sobą ledwie związanymi,
Jak tajfun kleks kleksa goni.

Mamo, spójrz na mnie,
Przysiądź na chmurce,
Zatrzymaj się na chwile.

Tam w dole, to ja, Twoje dziecię,
Nie dorośnięte, osercowione,
Waleczne, twarde, stateczne.

Niech duma twoje serce rozwypukla,
Zapomnij mi co złe wyrządziłam,
Proszę, bo wymazać chcę tak marnie.

Tak strasznie, żal mnie ściska,
Że czasu tyle zmarnowałam,
Za mało razy 'kocham' wyszeptałam.

Za mało razy 'dziękuje' wyłkałam,
Po Tobie oczami mokro uderzam,
I tęsknię w samotni czucia zamknięta.

Tak pusty i cichy,
Bez Ciebie w oddali,
Mój świat się wali.

Wiec weź mnie za rękę,
Na dobranoc ucałuj,
Niech wiem, ze zawsze...

Że zawsze będziesz przy mnie,
Zawsze opieką otoczysz,
Dbałością, czułością,

Że zawsze...już zawsze...
W kochaniu nie ustąpisz,
Bo tego brak mi jedynie dzisiaj.

I wierzyć tak pragnę gorąco,
Że ciałem już nie ograniczona,
bliżej niż zawsze mnie jesteś.

Wlej spokój do wnętrza mojego,
Dzbanem po brzegi pełnym,
Miłością człowieka maluczkiego.

Ale teraz zamilknąć czas,bo oto
Klucznik rytm wybija brudnym butem,
Dzień nowy złowieszczo obwieszcza,
znów chleb spleśniały i kurze żeberka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Antydepresja czat.onet.pl Strona Główna -> Poezja, proza, nasza i cudza Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Flower Power phpBB theme by Flowers Online.
Regulamin