w imieniu opów

murka4 · Wysłany: Czw 12:23, 13 Mar 2008 Temat postu: w imieniu opów

W imieniu opów tego pokoju pozwole sobie na kilka uwag ostrzegawczych

do wszystkich ---ktorzy robią bałagan i jarmark na ogóle

dzien 12 marca---był ostatnim dniem bez naszej reaakcji
od dzisiaj nie będzie dla nas ważne,czy ktos był w pokoju właścicielem czy opem..........za robienie z pokoju areny dla własnych rozgrywek
----------będziecie dostawali kicka.......jesli to nie pomoże......ban

zapominacie,ze to jest pokoj dla ludzi

liczymy na zrozumienie

olo · Wysłany: Czw 18:06, 13 Mar 2008 Temat postu:

Za. I postaram się nie dawać prowokować więcej.

Yacek_leo · Wysłany: Czw 23:18, 13 Mar 2008 Temat postu:

Popieram murkę....i mam propozycję....każdą nominację na opa
popieramy głosowaniem...zbieramy sie w pokoju opów i głosujemy,
solidarnie....mówimy co nas boli......otwarcie ale u siebie......
nie załatwiamy spraw na ogóle...trzymajmy się tej zasady.
Bo inaczej marnie to wszystko widzę....pokój się rozwali.......
prędzej czy później.....i kto na tym straci?......zawartość pokoju....
My też jesteśmy zawartością tej zawartości....(reszta jest milczeniem).

duch_duch · Wysłany: Sob 21:35, 15 Mar 2008 Temat postu:

Popieram-ja zawsze prosilem o bana

mango · Wysłany: Wto 4:40, 18 Mar 2008 Temat postu:

"Jeśli szukasz..pomocy, zrozumienia - spróbuj u nas."
"Nadzieja przychodzi zawsze do człowieka wraz z drugim człowiekiem."

I pare innych złudnych hasel... W gruncie rzeczy nic dla Was nie znaczących.

Przecież jeśli coś jest niewygodne albo za trudne - zamiatacie to pod dywan. Tam nie widać, może trochę śmierdzi, ale i tak wszyscy są zadowoleni, albo zadowolonych udają. Bo tak jest łatwiej, bo po co sie wychylać. I pokoik, i Towarzystwo Wzajemnej Adoracji, i zabawa w pomoc, kręci się dalej...
Więc po co ta iluzja? Po co szumne słowa i łatwopalne sztandary z napisem: pomoc, pomagamy, zrozumienie, spróbuj?

Przez dwa miesiące pozwalaliście syskowi mieszać mnie z błotem. Wisiał w pokoju praktycznie tylko po to, by głosić swe kłamstwa i oczerniać mnie. Miał Waszą niemą akceptację i przyzwolenie, bo tak należy odczytać bierność i brak reakcji.
Nie przeszkadzało Wam to, prawda? Dlaczego dopóki sysek wytrzasał się nade mną - była to sprawa godna pisania na ogóle, a kiedy pojawiałam się ja - stawała się nagle "naszą prywatna sprawą"? A więc - wynocha!

Najłatwiej jest powiedzieć: nie widziałam, prawda murko? Ale ja widziałam, że Ty widziałaś.
Dlaczego jesteście tak zakłamani?

Zeszłam syskowi z drogi, zrezygnowałam, nie wchodziłam do pokoju. Ale nie mogłam się pogodzić z tym co o mnie pisze.

Postanowiłam więc pisać tu, jakoś się bronić. Tu zagląda tylko ten, kto zechce. Nie ma obowiązku czytania wszystkich wątków. W przeciwieństwie do ogółu czata, na którym mój nick został sponiewierany na wszelkie możliwe sposoby, i który, chcąc nie chcąc, czytają wszyscy.

A jednak pozbawiliście mnie nawet tutaj prawa do obrony. Do przedstawienia drugiej strony medalu.

Najłatwiej jest skasować posty, zablokować wątek, zamknąć komuś usta, zakneblować... Wykreslić kogoś, wyrzucić za drzwi, zapomniec, odetchnąć z ulgą. I pogratulować sobie wzajemnie dobrej roboty.
Ale tym sposobem nie zmienicie prawdy!!!
Czy nie za dobrze to wszyscy znamy z innego pokoju? Zbanuj mi jeszcze olo IP, a poczuję się dokładnie tak jak Ty na forum Zaaka... Tak będzie elegancko i uczciwie, prawda? Należałoby jeszcze dodać: z poszanowaniem.

Naprawdę nie macie mi nic do powiedzenia? Macie czyściutkie sumienia? Wyspowiadane przed Zmatwychwstaniem?

Zatem rzućcie we mnie kolejnym kamieniem... I wesołych świąt.

Mango

Aga · Wysłany: Wto 8:15, 18 Mar 2008 Temat postu:

Miałam siedziec cicho bo nie znam sprawy "sysek-kontra mango" nie bylo mnie wtedy znam 2 rozne wersje dlatego zadnej strony przyjac nie moge...Niepokoi mnie i musze przyznac, ze nawet mi sie nie podoba cenzura,ograniczenia,zakazy i nakazy...Pokoj mial byc oaza dla chorych,ale w moim odczuciu nie jest-powtarzam "w moim"..Przeciez cenzurowac mozna w inny sposob...Mozna wymieniac przeklenstwo na inne slowo nie zmieniajac watku i znaczenia...Jesli ktos zaklada temat i pisze w nim powinno mu sie pozwolic..Moim zdaniem jesli cos by bylo nie tak ten ktos sam by poprosil o zablokowanie lub usuniecie tematu...Ja was prosze nie ograniczajcie chorych ludzi bo tym im szkodzicie...wiem po sobie,dlatego malo mnie na czacie...wchodze by utrzymac swoj pokoj czekajac na lakilaka,obiecal ze wroci... Ps.Nie zamykajcie ludziom ust...to nie fer... Sad

murka4 · Wysłany: Wto 11:17, 18 Mar 2008 Temat postu:

....nie wiem Aga....bo się zgubiłam...........piszesz o pokoju czy forum?

murka4 · Wysłany: Wto 11:22, 18 Mar 2008 Temat postu:

.natomiast z Tobą Mango nie będę polemizowała z dwoch powodów

.....po pierwsze ani ze mnie ,, kat " ani z Ciebie ,,ofiara''

....po drugie........w tym co napisałaś wyczytałam co najmniej jedno ewidentne kłamstwo.........jak sie wczytasz --będziesz wiedziała .co mam na mysli

pozdrawiam

Aga · Wysłany: Wto 12:11, 18 Mar 2008 Temat postu:

Mureczko pisze i o forum i o pokoju wydawalo mi sie ze to jednosc,przepraszam jesli sie mylilam..

murka4 · Wysłany: Wto 13:19, 18 Mar 2008 Temat postu:

Aga...taka była decyzja Ola..........wykasował to co uznał za stosowne...

olo · Wysłany: Wto 14:08, 18 Mar 2008 Temat postu:

od kłótni są inne miejsca. Możecie wymienić się mailami i walić sobie ile wlezie.
Doskonale wiesz mango, że kłamiesz, nie blokuję ust ani tobie ani jemu. Tylko nie pozwolę w to wciągać innych. To wasza sprawa. Nie moja. Nie nasza.
To moja decyzja..o skasowaniu/edycji postów.
Burdel róbcie sobie gdzie indziej.
Proste.

aa..Lola - wybacz. Ale to nie nasza sprawa..oni zaś robią wszystko, aby nas w nią wciągnąć. I udaje im się to nawet, ludzie zajmują jakieś stanowisko.
To nie jest zamykanie ust. Ale dopóki to forum jest ze mną..nie pozwolę na wzajemne oskarżanie się. To nie prowadzi do niczego dobrego. Chcą - mają sądy, majle, privy. To ich sprawa. Jeżeli jest, jak mówi jedno, czy drugie - to w każdym przypadku trąci sprawą sądowa.
Ja nie mam zamiaru opowiadać się po jakiejkolwiek stronie.

Mango - nie płacz. Twój post zostawiłam w całości, wywaliłem wsio co napisał sysek. Jeszcze Ci źle? Jesteś niesprawiedliwa. Nie chciałbym napisać, że jak zwykle...
Odblokuję temat, jak sprawa przyschnie. Nie potrzeba tu kłótni.

space_monkey · Wysłany: Wto 15:03, 18 Mar 2008 Temat postu:

Paweł jeszcze wróci. Wtedy trzeba mu bdzie w oczy spojrzeć. Powodzenia.

Aga · Wysłany: Wto 20:15, 18 Mar 2008 Temat postu:

Olo nie wypowiadam sie za zadna ze stron...poprostu patrze i widze jak rodzi sie druga depresja jak i w pokoju tak i na forum i to mnie przeraza... Rolling Eyes

Gość · Wysłany: Śro 4:45, 19 Mar 2008 Temat postu:

. . .

olo · Wysłany: Śro 11:01, 19 Mar 2008 Temat postu: