Autor Wiadomość
Yacek_leo
PostWysłany: Wto 19:34, 30 Lip 2013    Temat postu:

Ku przestrodze dla wszystkich palaczy.....na własne życzenie,w badaniu RTG płuc mam
dolny miąższ płuc rozedmowy ,wydłużoną aortę ,wnęki płucne poszerzone naczyniowo.
Reasumując jestem wrakiem na własne życzenie.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Yacek_leo
PostWysłany: Czw 13:52, 15 Lis 2012    Temat postu: (-: NIE PALĘ !

Paliłem jak smok.....nie raz nawet ok.60 papierosów dziennie.
Od 3 października br. nie palę papierosów.(44 dzień bez papierosa)
Wspomagałem się inhalatorem z nikotyną o dziwnej nazwie e-papieros.
Nie chciałem robić nagłej rewolucji,gdyż organizm za bardzo był przyzwyczajony do tego alkaloidu,nagłe odstawienie spowodowało by
w moim przypadku "zachwianie chemii " w całym organizmie.
Ponad dwadzieścia lat wdychałem kobalt,cjanowodór i inne "smoły".
Dzięki Bogu jestem wolny. Little thongue man Little thongue man Little thongue man
Pozdrawiam.Jacek
Charl
PostWysłany: Sob 10:16, 31 Paź 2009    Temat postu:

Założę się, że na kurację nie stać 90 osób palących...
Yacek_leo
PostWysłany: Śro 15:30, 28 Paź 2009    Temat postu: Alternatywa dla palaczy?????

Champix (wareniklina) – najnowsza terapia w leczeniu zespołu uzależnienia od nikotyny, uzupełniona bezpłatnym, indywidualnym programem wsparcia behawioralnego dla osoby palącej, dostępna na polskim rynku


Champix (wareniklina) – najnowsza terapia w leczeniu zespołu uzależnienia od nikotyny, uzupełniona bezpłatnym, indywidualnym programem wsparcia behawioralnego dla osoby palącej, dostępna na polskim rynku

Warszawa, 18 kwietnia 2007 – Pierwszy od ponad 10 lat nowy lek na receptę wspomagający rzucanie palenia jest już dostępny w polskich aptekach. Champix to lek nowej generacji, który został opracowany specjalnie po to, aby wspomóc proces odzwyczajania się od nikotyny. Preparat działa na ten sam receptor w mózgu, co zawarta w tytoniu nikotyna. Pozwala osłabić głód nikotynowy i trudne do przezwyciężenia objawy abstynencyjne u osoby rzucającej palenie. Skuteczność i bezpieczeństwo leku zostały potwierdzone badaniami klinicznymi u czterotysięcznej populacji pacjentów. Champix jako pierwszy preparat łączy w sobie terapię farmakologiczną ze wsparciem psychologicznym pacjenta.

Substancją czynną preparatu Champix jest wareniklina. Jest ona tzw. częściowym agonistą i antagonistą receptora nikotynowego α4β2, który jest odpowiedzialny za uzależnienie od nikotyny. Wareniklina wiąże się z receptorami nikotynowymi w mózgu pacjenta i działa na nie na dwa sposoby:

· częściowo pobudza (działanie agonistyczne) receptory nikotynowe do uwalniania dopaminy („hormonu szczęścia”) w mózgu, przez co przyczynia się do zmniejszenia głodu nikotynowego oraz nieprzyjemnych objawów odstawienia związanych z zaprzestaniem palenia;

· blokuje (działanie antagonistyczne) wiązanie nikotyny z receptorami α4β2, przez co - w przypadku zapalenia papierosa przez pacjenta - zmniejsza uczucie przyjemności związanej z paleniem.

Wareniklina, w odróżnieniu od niektórych innych preparatów pomagających osobom palącym rzucić nałóg, nie wiąże się z dostarczeniem nikotyny do organizmu.

Champix występuje w postaci tabletek. Opakowanie leku zostało zaprojektowane tak, by ułatwić pacjentom jego właściwe dawkowanie na poszczególnych etapach kuracji. Zalecany okres terapii preparatem Champix wynosi 12 tygodni, z możliwością przedłużenia w celu wzmocnienia efektu terapii. Pacjent powinien rozpocząć przyjmowanie leku na 1-2 tygodnie przed wyznaczonym przez siebie dniem zaprzestania palenia. Miesięczny koszt terapii preparatem Champix wynosi 230 złotych, czyli niewiele więcej niż miesięczny koszt zakupu markowych papierosów (zakładając, że palacz wypala codziennie jedną paczkę).

Skuteczność działania preparatu Champix została przebadana u około 4000 palaczy w ramach czterech badań klinicznych. Badaniem objęto osoby zmotywowane do rzucenia palenia, palące średnio ponad 20 papierosów dziennie przez ponad 20 lat. W ramach badań uczestnicy przez 12 tygodni otrzymywali dwa razy dziennie preparat Champix, bupropion (inny lek na receptę stosowany we wspomaganiu rzucania palenia) lub placebo, czyli substancję nieaktywną. U pacjentów stosujących Champix prawdopodobieństwo rzucenia palenia po 12 tygodniach leczenia wzrosło czterokrotnie
w porównaniu z placebo oraz dwukrotnie w porównaniu z pacjentami stosującymi bupropion. Innymi słowy, po 12 tygodniach terapii, 44% pacjentów przyjmujących Champix nie paliło.

Nowatorskość leczenia przy użyciu preparatu Champix polega również na uzupełnieniu farmakoterapii bezpłatnym programem wsparcia behawioralnego pacjenta. Specjalny program wsparcia o nazwie Life Rewards zotał zaprojektowany przez grupę ekspertów w dziedzinie medycyny i teorii zachowania, aby dodawać zachęty, doradzać oraz służyć pomocnymi informacjami w procesie rzucania palenia. Plan wsparcia jest dostosowany do potrzeb indywidualnego pacjenta i jest zbudowany wokół jego przyzwyczajeń związanych z paleniem i stylem życia. Każdy pacjent stosujący lek Champix ma dostęp do programu za pośrednictwem platformy internetowej www.liferewards.pl, lub w wersji drukowanej w postaci „Dziennika Byłego Palacza”. Dodatkowo, w trakcie rzucania palenia pacjent jest wspierany przez wiadomości sms oraz e-maile.

Uzależnienie od nikotyny jest przewlekłym i nawracającym stanem medycznym. Obecnie większość osób próbuje zerwać z nałogiem bez wsparcia farmakologicznego, ale zaledwie 3 do 5 % nie powraca do nałogu w okresie od 6 do 12 miesięcy. Bezskuteczne, wielokrotnie podejmowane przez osobę palącą próby wyjścia z nałogu wynikają z właściwości uzależniających nikotyny, zarówno biologicznych jak i psychologicznych. Osoby podejmujące próbę rzucenia palenia często dotykają objawy abstynencyjne takie, jak jak obniżenie nastroju, bezsenność i drażliwość. Psychiczne uzależnienie wiąże się, między innymi, z faktem, że palenie dla osoby uzależnionej staje się czynnością związaną z określonymi sytuacjami takimi, jak np. otwieranie paczki papierosów czy zapalanie papierosa.

Palenie to wciąż poważny problem społeczny. W Polsce tytoń pali 9 milionów osób. Wskutek chorób od tytoniowych rocznie umiera 69 000 Polaków.
Charl
PostWysłany: Pią 23:52, 11 Wrz 2009    Temat postu:

Link...
http://www.sfora.pl/Bierne-palenie-dziala-na-watrobe-jak-alkoholizm-a11389
Charl
PostWysłany: Śro 13:56, 19 Sie 2009    Temat postu:

http://www.sfora.pl/Nikotynizm-nic-dodac-nic-ujac-wp8807
kolliberek
PostWysłany: Nie 7:46, 21 Cze 2009    Temat postu:

Ten kto chce przestać palić robi to z jakiegoś powodu. Powód ten dla osoby postronnej może być niezrozumiały. Tak jest w tym przypadku Smile.

EOT
Charl
PostWysłany: Sob 23:56, 20 Cze 2009    Temat postu:

To chyba nie jest błaha sprawa koliberek - skoro korzystasz z biorezonansu, który nie wiadomo czy cokolwiek leczy i w czymkolwiek pomaga.

Jeśli ktoś nie moze sobie poradzić z nałogiem, chwyta sie takich pseudo medycznych sposobów, aby pomóc sobie rzuceniu palenia, pisze na forum, że nie palił jakiś czas (i uważa to za sukces), a potem pisze, że tak naprawde lubi palić i nie chce rzucić palenia... To jest co najmniej mało logiczne.

Ale okej...Możesz żyć nielogicznie - z tym sie akurat zgadzam. Masz do tego prawo Rolling eyes
kolliberek
PostWysłany: Sob 14:12, 20 Cze 2009    Temat postu:

Charl napisał:
O ile zakład, że wrócisz z płączem? I wrócisz do paierosów tak jak wielu już przed Tobą?

Skoro lubisz palić, to pal. Taka moja rada. I nie pytaj się jak się odzwyczaić, bo to jest trochę bez sensu.

Życzę więc powodzenia w paleniu lub w niepaleniu w zależności od tego na co sie w końcu zdecydujesz.


Z płaczu nad błahymi sprawami już dawno wyrosłam.
Nie zakładam się nigdy i o nic.
Nigdzie nie pytałam jak się odzwyczaić od palenia, prosiłam tylko o trzymanie kciuków.
A rady? No cóż, jak dobre przyjmuję, jak ........ inne ignoruję Smile
Charl
PostWysłany: Sob 14:06, 20 Cze 2009    Temat postu:

O ile zakład, że wrócisz z płączem? I wrócisz do paierosów tak jak wielu już przed Tobą?

Skoro lubisz palić, to pal. Taka moja rada. I nie pytaj się jak się odzwyczaić, bo to jest trochę bez sensu.

Życzę więc powodzenia w paleniu lub w niepaleniu w zależności od tego na co sie w końcu zdecydujesz.
kolliberek
PostWysłany: Sob 12:55, 20 Cze 2009    Temat postu:

Nie zrzucam odpowiedzialności Smile. Przecież wyraźnie napisałam dlaczego chce przestać palić. Ze względu na różne okoliczności, które mnie do tego w pewnym sensie zmuszają, a nie dlatego, że "chce" sama z siebie.
Uważam, że papieros na baterie jest dla mnie odpowiednim wyjściem z tej sytuacji.
Nie usprawiedliwiam się, bo nic nikomu nie obiecywałam. Piszę jak jest, jak to u mnie wygląda. Wiem z doświadczenia, że to co poradziłaś na mnie nie podziała, nie uda się. Teraz, przez te 3 miesiące kiedy nie paliłam każdy dzień był dla mnie "katusza" bo wciąż miałam ochotę zapalić. Po co mam się tak męczyć jeżeli jest wyjście z sytuacji? I wilk będzie syty i owca cała Wink.
Charl
PostWysłany: Sob 12:43, 20 Cze 2009    Temat postu:

Nie obraź się... Ale takie tłumaczenieo to jest po prostu - masło maslane - To jest takie odwlekanie w czasie ... agonii...

Właśnie to jest najbardzie denrwujące u osób które palą i twierdza, ze chcą zerwać z nałogiem, że one wcale tego tak naprawdę nie chcą, ponieważ, ten nałóg zastępuję im coś ważnego w życiu... Daje złudne poczucie panowania nad sytuacją, poczucie sprawowania kontroli - podczas gdy całkowicie już przejął kontolę nad palącym, a ten nie chce się za nic w świecie przyznać,do tego, że tonie... Wmawia sobie i innym, że chce się uwolnić od tego paskudnego nałogu, ale nie tak od razu, tylko stopniowo..., jakoś tak na raty... I to jest największa pułapka.

Bo zabierz dziecku jego ulubione zabawki?! Będzie ryk i histeriaaa. I tak jest z palaczami, ale nie tylko. Myślę, że tak jest z każdym uzaleznieniem, które coś tam rekompensuje, które wypełnia jakąś luke w życiu.
Jak naprawdę chcesz coś z tym zrobić to się zapisz na jakieś forum i tam z osobami, które zmagają się z podobnym probleme, można wymieniać sie doświadczeniami. Bo tak to wygląda na to, ze szukasz dla siebie jakiegos usprawiedliwienia, że przecież już tyle zrobiłaś, ale tu nie wychodzi i zrzucenia odpowiedzialności na niesprzyjające okoliczności
kolliberek
PostWysłany: Sob 12:29, 20 Cze 2009    Temat postu:

Charl napisał:
Bez sęsu... To nic nie da. Dlaczego nie skorzystać ze wspomagania medycznego? Pisałam już chyba tuaj gdzieś o leku o nazwie Tabex. Jest podobno bardzo skuteczny i niedrogi - cała kuracja kosztuje ok 35 zł na miesiąc - 100 tabletek, To jest lek na recepte. Trzeba pójść do swojego lekarza, powinien stweirdzić chorbę pod tytułem "uzależnienie od nikotyny" i przepisać lek. PRzez pierwsze 5 dni stosowania leku można palić. Ma bardzo niewiele skutków ubocznych, znosi głód nikkotynowy. Jest to lek pochodzenia roślinnego produkowany z rołśiny o naziwe "złoty deszcz"

Wiem,że są też fora i strony o rzcaniu palenia, grupy wsparacia, etc. To okropne uzaleznienie...Życzę sukcesów w nierównej walce - przeciwnik ley rozłożony na łopatki... a nałóg rządzii...


Nie chce przestać palić ze względu na zdrowie, złego diabli nie biorą. Ja lubie palić, ale wkurza mnie po pierwsze zapach, po drugie cena, a po trzecie ciągłe ograniczenia dla palaczy, jesteśmy dyskryminowani.
Poza tym papieros pozwala mi się uspokoić - zamiast "mordować" siebie czy tych co są w pobliżu, zapalam papierosa i się wyciszam na tyle, że mogę zapanować nad emocjami.
Taki papieros będę mogła palić wszędzie, bo nie wydziela dymu, do krwiobiegu wchłonie się sama nikotyna bez tych wszystkich substancji smolistych, bo ich w tym papierosie nie ma. A nikotyna, cóż już jestem uzależniona i będę przez całe życie, wolę nad tym panować niż ciągle się stresować tym, że mnie "ciągnie na dymka".
Jeżeli ten wynalazek jest taki jak słyszałam to się przerzucę, jeżeli nie to dalej będę próbowała tradycyjnie "rzucać".
Charl
PostWysłany: Sob 12:19, 20 Cze 2009    Temat postu:

Bez sęsu... To nic nie da. Dlaczego nie skorzystać ze wspomagania medycznego? Pisałam już chyba tuaj gdzieś o leku o nazwie Tabex. Jest podobno bardzo skuteczny i niedrogi - cała kuracja kosztuje ok 35 zł na miesiąc - 100 tabletek, To jest lek na recepte. Trzeba pójść do swojego lekarza, powinien stweirdzić chorbę pod tytułem "uzależnienie od nikotyny" i przepisać lek. PRzez pierwsze 5 dni stosowania leku można palić. Ma bardzo niewiele skutków ubocznych, znosi głód nikkotynowy. Jest to lek pochodzenia roślinnego produkowany z rołśiny o naziwe "złoty deszcz"

Wiem,że są też fora i strony o rzcaniu palenia, grupy wsparacia, etc. To okropne uzaleznienie...Życzę sukcesów w nierównej walce - przeciwnik ley rozłożony na łopatki... a nałóg rządzii...

http://www.rzuceniepalenia.pl/
kolliberek
PostWysłany: Sob 7:46, 20 Cze 2009    Temat postu:

A ja się zastanawiam nad kupnem papierosa na baterię.
Znajoma kupiła i sobie chwali. Pali sporo i poza pierwszym dużym wydatkiem taki papierosik kosztuje ją tylko 25 zł tygodniowo. To tyle ile ja "przepalam" w półtora dnia.
Jak znajdę chwilkę czasu to się do niej wybiorę i zobaczę jak to działa.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Flower Power phpBB theme by Flowers Online.