Antydepresja czat.onet.pl :: Przegląd tematu - ciezka nuda

L8er · Wysłany: Sob 17:17, 28 Mar 2009 Temat postu:

mozna tez dorysowywac. jak potrafisz, mozesz dospiewac; )

murka4 · Wysłany: Pią 16:10, 27 Mar 2009 Temat postu:

...ja to bym się Pana Autora chciała zapytac.........czy tu mozna coś dopisywac?

L8er · Wysłany: Pią 15:37, 27 Mar 2009 Temat postu:

aga? cos nie tak?

Aga · Wysłany: Pią 15:05, 27 Mar 2009 Temat postu:

L8er · Wysłany: Pią 14:53, 27 Mar 2009 Temat postu: ciezka nuda - cd.

zapalenie rozumu mnie chwycilo. mialem nudnosci;) pojechalem do sanatorium je wyleczyc. nic sie nie dzieje, czas stanal w miejscu, nie uplywa. wszystko jest, jakie bylo,jakie bedzie. jedyne czego chce, to zeby czegos mi sie chcialo. notuje nadmiar mysli, zeby wykorzystac je, gdy ich zabraknie. notuje swoje pomysly, ktorych nie chce mi sie realizowac. moze kiedys..
mam dwanascie dlugopisow i dwa olowki.
zapisuje sny, te smieszne.tych zlych nie chce pamietac. one i tak same sie pamietaja, sa najtrwalsze. czekam, by czas zaczal cos znaczyc. czekam, czekam.
malo rzeczy dziwi.wroble na palmach....moze troche...jak ze schizofrenicznego snu, w ktorym cos do siebie nie pasuje.przeciez powinny byc jablka, powiedzial moj przyjaciel;) jego czas tez sie zacial;)
nuda. strach przed nuda. z nudow mozna sie porzygac. naprawde. ale nie wiem dlaczego mowi sie ''umrzec z nudow''. nie mozna umrzec z nudow, mozna jedynie sie zabic, ale to nudne. juz wiem, co to jest pieklo. pieklo to nuda. nic sie nie da zrobic, gdy wsiaka zainteresowanie i ciekawosc. czlowiek lezy i patrzy w sufit. moze tak lezec godzinami. moze tak spedzic dni..nawet smieci nie wynosi;) potem, jesli ma jakichs znajomych, ktorzy go znajda, laduje w szpitalu. tam dopiero jest nuda na calego;) zamykanie w szpitalu ma sens. tak sie tam mozna wynudzic, ze zaczyna sie nabierac ochoty na robienie czegokolwiek innego. ale to dziala tylko przez jakis czas.
lykam proszki na nude. udaje, ze pomagaja. moze troche pomagaja...ale i tak nie wiem, co robic. staram sie oszukac nude czytaniem, znajomymi,alkoholem, internetem, pisaniem, notowaniem,rysowaniem i smiechem. dupa, ciagle widze swoje rozpaczliwe oszukiwanie, nie zapominam sie. moze...raz po raz, przy mocnym upojeniu;) kupilbym 2 kilo emocji i troche radosci....stac mnie jednak jedynie na poczucie humoru. psia krew. i na piec win. bez kary.